Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utrzymanie dziecka

Grażyna Mazurek
rys. Jerzy Fedro
Uzyskanie przez dziecko pełnoletności nie powoduje likwidacji alimentów.

Marta jest w trudnej sytuacji. Ma małe dziecko, które sama wychowuje, bo jego ojciec wcale się nim nie interesuje. Nic nie daje na jego utrzymanie. Marta zamierza więc wystąpić o alimenty.

Obowiązek dostarczania środków utrzymania a w miarę potrzeby także wychowania dziecka dotyczy obojga rodziców. Z tym, że jeśli np. matka zajmuje się wychowaniem, a ojciec w ogóle się do tego nie poczuwa, wtedy w całości finansowy obowiązek spadnie na niego.

Rodzice dziecka mogą przed sądem podpisać ugodę w sprawie alimentów, a jeśli nie są w stanie się porozumieć, wówczas spór pomiędzy nimi rozstrzygnie sądowy wyrok.

W jakiej wysokości?

Prawo rodzinne stanowi, że wysokość alimentów jest zależna od dwóch przesłanek:

  • usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego,
  • zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.

    Nie ma tabel, kwot, ani procentowych ustaleń. Za każdym razem konkretne okoliczności są oceniane przez sąd indywidualnie.

    Bierze się pod uwagę np. wiek dziecka, stan jego zdrowia, zdolności. Im dziecko starsze, tym wydatki związane z jego utrzymaniem są większe. A zatem inna będzie wysokość alimentów na niemowlaka a inna na nastolatka. Także dziecko chore, wymagające szczególnej opieki, lekarstw czy rehabilitacji ma prawo do wyższych alimentów niż dziecko zupełnie zdrowe. To jedna przesłanka. Jest też druga. Wysokość alimentów zależy od majątkowych i zarobkowych możliwości zobowiązanego. Jeśli więc np. ojciec jest dobrze sytuowany, można się domagać wyższych alimentów niż, gdy ledwie mu starcza od pierwszego do pierwszego. Jeśli np. pracuje nielegalnie czy dorywczo i trudno udowodnić, jakie są jego dochody, sąd rodzinny może wziąć też pod uwagę jego możliwości, a więc wykształcenie, wiek, zawód, stan zdrowia, poziom życia itp. , a nie tylko oficjalne zaświadczenie o faktycznych zarobkach.

    Jak często można żądać podwyżki?

    W przypadku zmiany okoliczności można wystąpić o zmianę wysokości alimentów. Tu też nie ma sztywnych reguł, że wolno to zrobić raz czy dwa razy w roku. Np. upływ czasu powodujący wzrost wydatków szkolnych starszego dziecka, ujawnienie się jego zdolności plastycznych czy muzycznych uzasadnia podwyższenie alimentów. Ale może też po drugiej stronie - osoby zobowiązanej do płacenia - wystąpić długotrwała choroba czy zmiana pracy na gorzej płatną, co z kolei zmusi ją do wniesienia sprawy o obniżenie alimentów.

    Do kiedy płaci się na dziecko?

    Nasze prawo nie określa górnej granicy wieku dziecka uprawnionego do alimentów. Z przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wynika jedynie, że obowiązek taki istnieje do czasu usamodzielnienia się dziecka, chyba że dochody z jego majątku wystarczają na pokrycie jego kosztów utrzymania i wychowania. Chodzi tu np. o sytuację, gdy dziecko odziedziczyło po babci dom, z którego ma korzyści w postaci czynszu.

    Samo uzyskanie przez dziecko pełnoletności nie powoduje automatycznie likwidacji alimentów. Przyjmuje się, że dopóki dziecko się uczy, studiuje, ma prawo do pomocy ze strony rodziców. Oczywiście, jeśli studiuje normalnie, a nie przedłuża ten okres celowo. W razie sporu sąd rodzinny zdecyduje, czy obowiązek alimentacyjny istnieje nadal czy już ustał.

    ZAPAMIĘTAJ

    1. Gdy żądasz przyznania alimentów albo ich podwyższenia, jesteś zwolniona od kosztów sądowych.

    2. Jeśli chcesz zasądzenia alimentów- masz wybór: sprawę kierujesz do sądu, w którego okręgu mieszka uprawniony lub zobowiązany.

    3. W przypadku wnoszenia sprawy o obniżenie alimentów - właściwy jest sąd miejsca zamieszkania pozwanego.

    4. Możesz zwrócić się do sądu z wnioskiem o ustanowienie adwokata z urzędu.

    5. Wyjątkowo sąd może nakazać płacenie alimentów przez dziadków na wnuka.






  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska