MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na nawiedzonych

Agnieszka Stawiarska

Poszturchiwania LiS i PiS tylko mnie śmieszą. Panowie nawet sami zaczęli się tym bawić - te dowcipy "drapieżny kaczor, podstępny lis"... Gdy jednak zabierają się do naszych emerytur, daleko mi od kpin. Gdzie ziółka na uspokojenie?! - wołam. W ub. tygodniu rząd zapowiadał, że małżonkowie nie będą mogli dziedziczyć emerytur zebranych w OFE. Teraz wicepremier Przemysław Gosiewski ogłosił, że będą trzy drogi wyboru wypłat pieniędzy, w tym i opcja z dziedziczeniem. Powinnam przyjąć z radością tę zmianę, ale nie potrafię. Dlaczego? Rząd miał wreszcie zająć się emeryturami w ub. tygodniu (ale ważniejszy był Lepper), potem w środę (lecz nagle Gosiewski poprosił o dwa dni do zastanowienia). I w piątek go oświeciło. Tego się boję. Objawień przy tworzeniu jednej z najważniejszych ustaw.

Od początku reformy systemu emerytalnego minęło osiem lat! Żaden rząd jej nie dokończył, nie poprawił, a obecny zmienia zdanie w ciągu trzech dni! Aż tak wybitne głowy? Raczej wyborcze lizusy. Obiecują nam akcję informacyjną, abyśmy wiedzieli jak wybrać wypłatę emerytur, bo zrobimy to tylko raz. Bardzo nierówne szanse. My konsekwencje swoich decyzji poniesiemy do końca życia. Rząd i Sejm tworzy prawo, ale bez żadnej odpowiedzialności. Najwyżej grozi, że nie pojawią się na Wiejskiej w kolejnej kadencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska