Viadrina walczy o Polaków

Otwarci na cały świat

Europejski Uniwersytet Viadrina mocno zabiega o naszych studentów, bo od kiedy Polacy mogą studiować w całej Europie, Frankfurt wybiera mniej osób niż w latach dziewięćdziesiątych. Przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, co trzeci student Viadriny pochodził zza Odry, dziś co drugi.

Dlatego na uczelni działa biuro, którego pracownicy odwiedzają polskie szkoły i opowiadają o Viadrinie. To samo robią niektórzy absolwenci uczelni. Opowiadają m.in. o tym, co frankfurcki uniwersytet ma do zaoferowania. Podkreślają, że jest on w czołówce niemieckich uniwersytetów pod względem programów wymiany (Viadrina współpracuje z ponad 200 uczelniami na całym świecie - nowe kontakty nawiązuje właśnie m.in. z paryską Sorboną, uniwersytetem w australijskiej Adelajdzie czy Kobiecym Uniwersytetem w Seulu). Z wymiany korzysta średnio, co drugi student. Na wielu kierunkach należy nawet obowiązkowo odbyć część studiów lub praktykę za granicą, przy okazji ćwicząc obcy język.

Dzięki wymianie studenci mogą uzyskać podwójny lub potrójny dyplom uczelni z różnych krajów. - To duży plus - podkreśla studentka Magda Soroczyńska z Poznania. - Na innych uczelniach trudno czasami załapać się na wymianę, tu jest to dużo prostsze, bo Viadrina ma wielu partnerów - dodaje.

Studenci chwalą

Studenci chwalą też kameralną atmosferę, jaka tu panuje i to, że mają kontakt z rówieśnikami z całego świata (na Viadrinie uczy się młodzież z 70 krajów).

Gdy w ub. roku Laura Murzik, koordynator kierunku zarządzania kulturą i turystyką kulturalną, badała poziom zadowolenia wśród studentów okazało się, że 57, 4 proc. ankietowanych odpowiedziało, że są zadowoleni, a 16, 9 proc., że nawet bardzo. Na ocenę tę wpłynął m.in. prestiż Viadriny (ma wielu wybitnych wykładowców - w tym semestrze honorową profesurę obejmie były komisarz Unii Europejskiej Guenter Verheugen), możliwość bezpłatnej nauki, dobra atmosfera. Uniwersytet coraz większy nacisk kładzie też na rozwój badań i pogłębianie międzynarodowej współpracy. Hamulcem są jedynie finanse.

Dlatego jak informowała na wtorkowej konferencji prasowej wiceprezydent Viadriny Cornelia Mueller, uczelnia przygotowuje się intensywnie do udziału w rządowym programie "Exzellenzinitiative", dzięki któremu może dostać spore dotacje na rozwój nauki i badań (np. uniwersytet w Duesseldorfie otrzymał 10 mln euro). - Jest to jeden z najważniejszych celów, jakie stoją przed nami w nadchodzącym roku - podkreślał na spotkaniu z polskimi i niemieckimi dziennikarzami dr G. Pleuger.