Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W azylu dla zwierząt w Słońsku zdrowieje bielik. Już wsuwa 20 bażantów (zdjęcia)

(habe)
Po niedzieli już całkiem zdrowy bielik opuści woltierę i poleci w świat
Po niedzieli już całkiem zdrowy bielik opuści woltierę i poleci w świat fot. Henryka Bednarska
Jest piękny i troszkę przestraszony. W azylu dla zwierząt zdrowieje bielik. A jak czuje się lepiej, to oczywiście wraca mu apetyt. Zjada 20 bażantów dziennie. No, bażancików, znaczy pisklaków.

[galeria_glowna]
Prowadzący azyl lekarz weterynarii Leszek Gruntkowski natychmiast prowadzi do woliery. Bo bez zobaczenia tak pięknego ptaka rozmawiać o nim się nie da. - To bielik z rodziny szponiastych, a nie orzeł, co kilka lat temu stwierdzili naukowcy - zaznacza od razu. Ma najwyżej dwa, trzy lata.

- Dorosły miałby białe głowę i ogon oraz żółty dziób. Ten jest brązowy, ma ciemny dziób i białą tylko końcówkę ogona - tłumaczy weterynarz. I opowiada, jak ptak trafił do azylu. - To był przypadek. W Drzecinie dzieci bawiły się na podwórku. I nagle usłyszały potężny huk. Bielik spadł na podwórku. Dzieci w krzyk. Ptak głowę miał na boku, myślały, że zdechł. Ale żył. Najstarszy chłopak przykrył go siatką. I zadzwonił do leśników. A oni przywieźli go do mnie - mówi. Jego zdaniem ptak musiał w coś uderzyć.

Bielik jest w azylu już piąty dzień. - Nie miał żadnych złamań. Po prostu w coś walnął. Już czuje się lepiej. Pierwszego dnia pod wieczór zjadł gołębia. Później dostałem od kolegów 20 bażantów, pisklaków. Zniknęły w jeden dzień - dopowiada Gruntkowski. Po niedzieli wypuści bielika.

To będzie już szósty bielik w historii jego azylu. Pięć cieszy się wolnością. - Jeden, za nim odleciał, spadł do wody i przepłynął ze 200 m, a przecież one nie pływają - opowiada z ognikiem w oczach. I tak może mówić o każdym zwierzęciu ze swojego azylu, który prowadzi od 23 lat. Teraz do zdrowia wracają w nim: cztery myszołowy, pustułka (śliczna), trzy bociany, dwie sarenki... i wiele innych. Do wszystkich klatek i klateczek zajrzeć nie sposób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska