Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W całym powiecie odradzają się koła gospodyń wiejskich

(kf)
Podczas piątkowej imprezy nie zabrakło konkursów i występów artystycznych. Można było też potańczyć
Podczas piątkowej imprezy nie zabrakło konkursów i występów artystycznych. Można było też potańczyć Fot. Tomasz Gawałkiewicz
- Nie mogłam pogodzić się z faktem, że ludzie zamykają się w domach, więc postanowiłam reaktywować koła gospodyń wiejskich i wybudzać ludzi z snu - zdradza Teresa Szpuniar.

W piątek do Jordanowa zjechały członkinie kół gospodyń wiejskich z Glińska, Dąbrówki Wlkp, Nikarzyna, Ojerzyc, Smardzewa, Rzeczycy, Borowa i Wolimirzyc. - To pierwsze tego rodzaju spotkanie w naszym powiecie. Wcześniej widywałyśmy się przy okazji świąt i imprez masowych - przyznaje Teresa Tamuć, szefowa koła Pakliczanki skupiającego kobiety z Jordanowa i Gościkowa.

Biorą przykład z Dąbrówki

Jeszcze trzy lata temu koła gospodyń można było policzyć tutaj na palcach jednej ręki, ale już podczas ostatniego jarmarku bożonarodzeniowego zjechało do Świebodzina aż 15 takich grup. Spora część z nich powstała z inicjatywy Teresy Szpuniar, radnej powiatowej i szefowej stowarzyszenia Nasza Wieś Tradycja Przyszłość.

- Nie mogłam pogodzić się z faktem, że ludzie zamykają się w domach, więc postanowiłam reaktywować koła gospodyń wiejskich. Zaczęłam pobudzać ten ruch i wybudzać ludzi z snu. Nie jest to łatwe zadanie, ale dobry przykład daje nam wyjątkowo prężne koło z Dąbrówki, które istnieje od 45 lat i liczy 76 osób - zauważa radna.
- Niedawno razem z kołem z Rzeczycy odwiedziłyśmy Dąbrówkę. Tam wymieniłyśmy się doświadczeniami i zdecydowałyśmy, by częściej się w ten sposób spotykać - opowiada T. Tamuć. - To takie babskie spotkania i odmiana dla kobiet zamkniętych w czterech ścianach domu.

Zebrali pieniądze dla Piotra

Podczas piątkowej imprezy nie zabrakło konkursów i występów artystycznych. Przedstawienie dał kabaret nastolatków ze Szczańca "Trzeba wykopać bursztyny", były też "Jasełka" przygotowane przez tamtejszy dom kultury. Wystąpiła też... Violetta Villas. To znaczy jeden z kabareciarzy przebrał się za artystkę i wykonał jej przeboje z playbacku.

Krystyna Piątek ze szkoły w Szczańcu zorganizowała zbiórkę na rzecz Piotra Darabasza, byłego ucznia tej placówki. - Chłopak przed rokiem uległ wypadkowi samochodowemu. Dziś jest sparaliżowany i by wrócił do zdrowia potrzebna jest rehabilitacja - poinformowała nauczycielka. Podczas spotkania kół udało się zebrać dla Piotra przeszło 450 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska