Jarosław Michalski z Krzepielowa ma w chlewach 8 tysięcy świń i nie wie co z nimi zrobić. - Skup żywca jest obecnie na poziomie 4,3 zł za kilogram, cena spadła w ostatnim czasie o kilkadziesiąt procent - wyjaśnia. - Do każdej świni rolnik musi dołożyć około 130 zł. Konsekwencje takiej sytuacji mogą być tragiczne. Nie mamy co zrobić z tucznikami, nie możemy ich sprzedać. Nie mam więc jak spłacać kredytów bankowych. W końcu zaczną nachodzić nas komornicy, bo banki czekać nie będą na pieniądze. Rolnicy mogą stracić wszystko. Kto wtedy będzie zajmował się produkcją żywności?
Rolnicy z Dolnego Śląska i Lubuskiego w piątek, 14 marca, zjechali do Głogowa, by protestowa. Twierdzą, że nie mają już innego wyjścia, by zwrócić uwagę na swoje problemy.
Więcej o sprawie w sobotnio-niedzielnym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?