- To ma być międzypokoleniowy klub spotkań. Chcemy namówić gorzowian do tego, żeby przystanęli na Zawarciu i zobaczyli, że tutaj nie jest tak, jak wszyscy myślą. Że na Zawarciu nie jest wszystko, co najgorsze. Że tutaj są ludzie, na których warto postawić - mówi nam Anna Jakubowska ze Stowarzyszenia św. Eugeniusza de Mazenoda. Mieszczące się na Zawarciu stowarzyszenie na co dzień pomaga rodzinom, dzieciom i młodzieży. Od trzech tygodni zajmuje się także remontem. W pustym lokalu obok sklepu spożywczego na rogu Śląskiej i Spokojnej organizuje Przystań za Wartą.
Więcej w papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z północy regionu w środę 13 maja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?