Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie od nowego roku rodzice zapłacą za pobyt dziecka w przedszkolu bez względu na to, czy będzie ono w placówce

Tatiana Mikułko 95 722 57 72 [email protected]
fot. archiwum
- Dlaczego robi się z nas głupków? - pyta Czytelnik. Od nowego roku będzie musiał płacić za pobyt dziecka w przedszkolu bez względu na to, czy będzie ono w placówce czy... nie. Dla niektórych to podwyżka nawet o 80 złotych!

Przeczytaj też: Dzięki interwencji "Gazety Lubuskiej" dzieci z przedszkola na os. Pomorskim w Zielonej Górze zjadły ciepły obiad

To problem tysięcy gorzowian, bo w miejskich przedszkolach jest 3.674 dzieci. Do tej pory było tak: rodzic płacił 100 zł za pobyt malucha w placówce plus wyżywienie i zajęcia dodatkowe. W maju radni przyjęli uchwałę, która podnosi opłaty. Określa tzw. podstawę programową, czyli pięć darmowych godzin - liczą się od 8.00 do 13.00. Za każdą dodatkową rodzic będzie musiał zapłacić 1,80 zł (plus stawka za wyżywienie i zajęcia dodatkowe). Co więcej, z góry będzie musiał przewidzieć, ile czasu dziecko spędzi w placówce. W efekcie gorzowianie słono zapłacą za przedszkolną edukację, ale niekoniecznie za faktyczną liczbę godzin, w których ich pociecha przebywać będzie pod opieką. To wzbudziło protesty rodziców.

Przeczytaj też: Co dalej z opłatami za przedszkola?

Jaq w mailu do redakcji napisał: "Około miesiąca temu rodzice dostali deklaracje do wypełnienia celem określenia, w jakich godzinach będzie przyprowadzane dziecko do przedszkola. (...) zadeklarowałem pobyt od 8.00 do 15.00, czyli płatne byłyby tylko dwie ostatnie godziny. Po miesiącu pani dyrektor oświadczyła, że tamte deklaracje były złe i dała nowe, ale w nich już wydrukowane było, że dziecko musi być w przedszkolu od 7.30-15.30, czyli muszę opłacić jeszcze dodatkową godzinę. W skali miesiąca jest to ok. 50 zł więcej. Według mnie to skandal i oszukiwanie ludzi na większą skalę!".
Mamy z Przedszkola nr 25, które zgłosiły się do naszej redakcji, najbardziej bulwersuje to, że nikt nie spytał rodziców o zdanie. - W deklaracjach musimy przewidzieć z miesięcznym wyprzedzeniem, ile czasu nasze dzieci spędzą w przedszkolu. Dlaczego mamy płacić za godziny, w których są w domu, bo udało nam się je wcześniej odebrać? - pytają. Ich zdaniem, to utrudnianie życia rodzicom. - Polityka prorodzinna to tylko gadanie - żalą się kobiety.

Inna gorzowianka zauważyła, że rodzice i tak utrzymują już przedszkola. W tym, do którego uczęszcza jej córka, zrzucili się na wymianę starego okna, bo dzieci marzły, a dyrekcja nie miała pieniędzy na remont. Teraz jeszcze przyjdą podwyżki opłat.
Z uwagami rodziców poszliśmy we wtorek do Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta. Jego szef Adam Kozłowski już wiedział o sprawie. - Odbieramy maile i telefony. To z reguły są spokojne rozmowy. Już pracujemy nad zmianą przepisów - powiedział. I dodał, że miasto musiało przyjąć nową uchwałę, bo wymuszają to przepisy Ministerstwa Edukacji Narodowej, które nakazują sztywno określić tzw. podstawę programową i wycenić każdą następną godzinę. Iwona Sancewicz z wydziału edukacji tłumaczy, że i tak długo miasto zwlekało ze zmianą zasad płatności. - Stawka 1,80 zł jest dość przystępna. W Sulęcinie wynosi nieco ponad 2 zł, a w Poznaniu 3 - mówi urzędniczka. Rodzice nie uchylają się od płatności. Nie chcą tylko płacić za fikcyjne godziny. - Będziemy to korygować. Tym bardziej, że zastrzeżenia zgłaszają też dyrektorzy - przyznaje Kozłowski.

Beata Wilk, szefowa Przedszkola nr 17, jest już po pierwszych rozmowach z rodzicami. - Było burzliwie, ale wiedzą, że będą mogli wszystko ze mną uzgodnić. Jedna z mam codziennie pracuje w innych godzinach. Podejdziemy do niej elastycznie - podkreśla. Dyrektorka innej placówki (nie chciała się wypowiadać oficjalnie) stwierdziła, że na szczęście, ma odpowiedzialnych rodziców, którzy nie robią jej awantury. Czy wydział edukacji zdąży ze zmianą przepisów do końca roku? - To tylko dwa tygodnie, ale na pewno zdążymy - odpowiada Sancewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska