Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W GSPR Gorzów zaczęli myśleć o nowej ekipie

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Bramkę Nielby atakuje prawoskrzydłowy GSPR Dariusz Śramkiewicz (w niebieskim stroju), broni Łukasz Gierak. Z ekipą z Wągrowca gorzowianie zagrają w tym sezonie jeszcze dwa razy.
Bramkę Nielby atakuje prawoskrzydłowy GSPR Dariusz Śramkiewicz (w niebieskim stroju), broni Łukasz Gierak. Z ekipą z Wągrowca gorzowianie zagrają w tym sezonie jeszcze dwa razy. Kazimierz Ligocki
Gorzowscy piłkarze ręczni mogą się jeszcze obronić przed spadkiem z superligi, bo w sześciu spotkaniach fazy play out jest do zdobycia aż 12 punktów. Ale to tylko teoria. Szefowie drużyny zaczęli już myśleć o grze w pierwszej lidze.

Nadzieja na skuteczną walkę o pozostanie w elicie umarła ostatecznie 3 marca, gdy Filip Kliszczyk doznał w Kielcach groźnej kontuzji kolana. - W jednej chwili straciliśmy mózg i kręgosłup drużyny. Bez niego stać nas tylko na luźny, studencki handball. Bez szans na dobre wyniki - mówi ze smutkiem trener GSPR Henryk Rozmiarek.

W 22 meczach zasadniczego sezonu gorzowianie zdobyli tylko 9 punktów. Pierwsza bezpieczna drużyna w tabeli, Nielba Wągrowiec, ma na koncie dwa razy więcej oczek. Rywalizacja w dolnej czwórce, która już w najbliższą sobotę rozpocznie fazę play out, jest więc praktycznie rozstrzygnięta. Drużyn z Gorzowa Wlkp. i Piotrkowa Trybunalskiego muszą się zacząć oswajać z myślą o degradacji. Walka o uniknięcie baraży rozstrzygnie się między Refleksem Miedzią Legnica a Nielbą.

W grupie play out GSPR zagra kolejno: 9 kwietnia z Piotrkowianinem w Gorzowie (początek o godz. 18.00, rewanż 30 kwietnia), 16 kwietnia z Refleksem Miedzią w Legnicy (rewanż 7 maja) i 20 kwietnia (środa) z Nielbą w Gorzowie (rewanż 14 maja). - Na pewno dokończymy sezon, bo zależy nam na trwaniu piłki ręcznej w naszym mieście. Ale już myślimy o tym, jak odbudować zespół na zapleczu superligi. Będziemy na to potrzebowali dwóch, może nawet trzech lat - wyznaje kierownik drużyny Marek Kozielski.

Wyzwaniem numer jeden są dziś finanse. Miasto przyznało klubowi na cały 2011 r. 500 tys. zł dotacji, ale do dziś nie wypłaciło nawet złotówki. Długo trwało również rozstanie z AZS AWF. Zaległości sekcji piłki ręcznej były tak duże, że dopiero od kwietnia wpłaty sponsorów trafiają bezpośrednio na konto GSPR. Co to oznacza dla zespołu? Brak wypłat od początku roku, nieuregulowane rachunki z właścicielami hali przy ul. Szarych Szeregów i firmą transportową, rezygnację ze sparingów, wreszcie wyjeżdżanie na mecze z... zapasem kanapek i zupą w termosie. - Przypominają mi się czasy sprzed 30 lat, gdy grałem w Grunwaldzie Poznań. Tak można się bawić w piłkę ręczną, ale nie grać na profesjonalnym poziomie! - dodaje Rozmiarek.

Wszyscy patrzą z nadzieją na szefów GSPR: Roberta Jankowskiego, Łukasza Bronowickiego i Tomasza Jagłę. Chodzą od firmy do firmy, namawiają do współpracy, szukają pomocy. Od powodzenia ich działań będzie zależało, co klub będzie miał do zaoferowania zawodnikom przed następnym sezonem. - Z jednej strony cieszymy się, że w 18-osobowej kadrze jest obecnie aż 12 chłopaków z Gorzowa. Ale z drugiej wiemy, że wielu z nich gra z konieczności. By zacząć odbudowę drużyny, latem musimy ściągnąć co najmniej dziesięciu nowych graczy. Czyli wymienić minimum połowę składu - przekonuje szkoleniowiec.

O nazwiskach mówi się na razie z dużą ostrożnością. Z zespołem raczej na pewno rozstaną się holenderski bramkarz Luchien Zwiers i Mateusz Przybylski. Może jeszcze dwóch, trzech zawodników. Oś ekipy nadal mają stanowić rutyniarze: Kliszczyk, Jagła i Jankowski. Kto do nich dołączy? - Chcemy chłopaków, najlepiej z niezbyt odległych miejscowości, którzy podejmą w Gorzowie studia i zgodzą się podpisać kontrakty na naszych warunkach - zapewnia Kozielski. - Jesteśmy w stałym kontakcie z klubami, które mają obiecujących wychowanków, ale nie są w stanie zagwarantować im miejsca w ligowych drużynach. To dla nas duża szansa.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska