Początek należał do wicelidera rozgrywek. W 11 min potrafieniu z prawego skrzydła Radosława Dzieniszewskiego było 2:4, ale olsztynianie nie byli w stanie powiększyć tej przewagi. Co więcej, po rzucie ze środka Mariusza Kłaka w 26 min gorzowianie wyszli na prowadzenie 8:7. Dalej było znacznie lepiej. - Na początku drugiej połowy przyspieszyliśmy, udało nam się odskoczyć, a później trzymaliśmy tę przewagę. Wydawało by się bezpieczną, ale u nas to nie wiem, ile bramkową musielibyśmy mieć przewagę, by mówić o niej bezpieczna. Dla chłopaków naprawdę wielki "szacun" za zaangażowanie. Ono było przednie - powiedział trener gorzowian Dariusz Molski.
Gdy w 46 min lewoskrzydłowy Mateusz Stupiński trafił z kontry, a Cezary Marciniak obronił kolejny rzut, tym razem Karola Królika, było aż 20:14. W końcówce różnica punktowa zmalała, ale nie na tyle, by olsztynianie odrobili straty. Głównie dzięki świetnej postawie w bramce Marciniaka. - Na nagrodę zapracowała cała drużyna, co widać po wyniku. Warmia nie wyszła z dwudziestu bramek, co pokazuje, że zagraliśmy świetny mecz w obronie. To jest zasługa wszystkim. Nic, tylko cieszyć się z wygranej - mówił bramkarz.
- Uważam, że nie gramy jakoś gorzej niż w pierwszej rundzie. W tej drugiej wszyscy nas znają, a cały czas jesteśmy beniaminkiem. Nie jest łatwo grać przeciw ekipie, której trenerem jest pan Kamielin, który opracowuje wszystkie zagrywki. Wiedzieliśmy, że w drugiej rundzie będzie trudniej. Niemniej jednak cieszymy się, że mamy dwa zwycięstwa. Pracujemy dalej - dodał Bartosz Starzyński.
Kancelaria Andrysiak Stal z Warmią Traveland zmierzy się ponownie 28 bm. w Olsztynie, w 1/8 Pucharu Polski. Zwycięzca tej potyczki w 1/4 spotka się z ekstraklasową Gwardią Opole. Do starcia dojdzie 5 kwietnia na parkiecie pierwszoligowca.
KA Stal Gorzów 23 (11) - Warmia T. Olsztyn 19 (9).
Kancelaria Andrysiak Stal: Marciniak, Nowicki – Starzyński i Turkowski po 5, Kryszeń i Stupiński po 4, Gębala, Serpina, Droździk, Bekisz i Kłak po 1, Marcin Smolarek, Mariusz Smolarek, Gryszka, Śramkiewicz, Gałat.
Warmia Traveland: Gawryś, Zakreta – Malewski 9, Fugiel 4, Dziewiszewski 3, Królik, Dzido i Krawczyk po 1, Deptuła, Pakulski, Sikorski, Kozakiewicz, Dworaczek.
Kary: 10 - 14 min.
Sędziowali: Artur Lipka i Marcin Walczak (obaj Świdnica).
Widzów: Ok. 500.
Więcej w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej", w jej 16-stronnicowym dodatku sportowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?