Kiedy zaglądamy do Gminnego Ośrodka Kultury przed wejściem stoi kilkadziesiąt rowerów. Skąd tylu gości na raz?
- To wszystko sprzęt uczestników zajęć dla dzieci - mówi Henryk Brudło, dyrektor GOK. - Na letnie zajęcia przychodzi do nas około 50 osób od pięciu do 16 lat. Na każdy dzień przygotowaliśmy inne atrakcje. Działamy pod hasłem "Wakacjada - wakacje bez nudy!"
- Dzisiaj miała być wycieczka do Starego Jaromierza, dlatego wszyscy przyprowadziliśmy rowery - tłumaczy Maja Wojtkowiak. - W planie był grill, jedzenie kiełbasek. Ale pada deszcz, więc poszliśmy do hali sportowej.
- Zorganizowaliśmy tor przeszkód i mamy urwanie głowy - śmieje się Grzegorz Lisiewicz, jeden z opiekunów. - Dzieci ścigają się w grupach chłopaki na dziewczyny.
- Fajnie, że nie ma teraz szkoły - rozmarza się Magda Prokop. - Śpimy, do której chcemy i nikt nie woła: wstawaj, zaraz lekcje!
- Zamiast odrabiać zadania spotykam się z kuzynem i bawimy się razem z moim kotem Plamcią - tłumaczy Ines Żok.
- Jak są wakacje, to wszyscy są na luzie - podsumowuje Natalia Stahl. - Tylko, co tu zrobić, żeby wolne trwało dłużej?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?