1/20
Lubuskie pisanki? Roswitha Baumert prezentowała w Zielonej...
fot. Mariusz Kapała

Lubuskie pisanki? Roswitha Baumert prezentowała w Zielonej Górze te łużyckie. A przecież południowa część naszego regionu to Łużyce.

Pisanki przestały być tylko wielkanocnym symbolem i ozdobą świątecznego stołu. Te współczesne to prawdziwe dzieła sztuki. I to już nie tylko ludowej. Pokaż mi pisanki, a powiem Ci, z jakiego regionu się wywodzisz. Na wielu każdy detal ma znaczenie, a symboliczny jest nawet kolor.

To już niemal nasza tradycja, że przed Wielkanocą odwiedzamy muzeum etnograficzne w Zielonej Górze Ochli. I tradycyjnie naszym przewodnikiem jest etnograf i muzealnik Barbara Rybińska. Setki kolorowych jajek i setki historii. Każda to krótkie dzieje krainy, w której powstała, próba odczytania symboliki, nazwisko autora, analiza inspiracji. Bo nagle okazuje się, że ta wielkanocna „zabawa” w strojenie jajek stała się dyscypliną sztuki.

- Nie mylmy pojęć, jest zasadnicza różnica między pisanką, naklejanką a kraszanką... - rozpoczyna. - Te chyba najbardziej efektowne, na które zwiedzający zwracają najczęściej uwagę, to te wykonane w technice batikowej. Czyli nakładanie na jajko gorącego wosku pszczelego i kilkakrotne jego barwienie.


Więcej w świątecznym wydaniu "Gazety Lubuskich" i w serwisie plus.gazetalubuska.pl

2/20
Pisanki przestały być tylko wielkanocnym symbolem i ozdobą...
fot. Mariusz Kapała

Pisanki przestały być tylko wielkanocnym symbolem i ozdobą świątecznego stołu. Te współczesne to prawdziwe dzieła sztuki. I to już nie tylko ludowej. Pokaż mi pisanki, a powiem Ci, z jakiego regionu się wywodzisz. Na wielu każdy detal ma znaczenie, a symboliczny jest nawet kolor.

To już niemal nasza tradycja, że przed Wielkanocą odwiedzamy muzeum etnograficzne w Zielonej Górze Ochli. I tradycyjnie naszym przewodnikiem jest etnograf i muzealnik Barbara Rybińska. Setki kolorowych jajek i setki historii. Każda to krótkie dzieje krainy, w której powstała, próba odczytania symboliki, nazwisko autora, analiza inspiracji. Bo nagle okazuje się, że ta wielkanocna „zabawa” w strojenie jajek stała się dyscypliną sztuki.

- Nie mylmy pojęć, jest zasadnicza różnica między pisanką, naklejanką a kraszanką... - rozpoczyna. - Te chyba najbardziej efektowne, na które zwiedzający zwracają najczęściej uwagę, to te wykonane w technice batikowej. Czyli nakładanie na jajko gorącego wosku pszczelego i kilkakrotne jego barwienie.

Więcej w świątecznym wydaniu "Gazety Lubuskich" i w serwisie plus.gazetalubuska.pl

3/20
Pisanki przestały być tylko wielkanocnym symbolem i ozdobą...
fot. Mariusz Kapała

Pisanki przestały być tylko wielkanocnym symbolem i ozdobą świątecznego stołu. Te współczesne to prawdziwe dzieła sztuki. I to już nie tylko ludowej. Pokaż mi pisanki, a powiem Ci, z jakiego regionu się wywodzisz. Na wielu każdy detal ma znaczenie, a symboliczny jest nawet kolor.

To już niemal nasza tradycja, że przed Wielkanocą odwiedzamy muzeum etnograficzne w Zielonej Górze Ochli. I tradycyjnie naszym przewodnikiem jest etnograf i muzealnik Barbara Rybińska. Setki kolorowych jajek i setki historii. Każda to krótkie dzieje krainy, w której powstała, próba odczytania symboliki, nazwisko autora, analiza inspiracji. Bo nagle okazuje się, że ta wielkanocna „zabawa” w strojenie jajek stała się dyscypliną sztuki.

- Nie mylmy pojęć, jest zasadnicza różnica między pisanką, naklejanką a kraszanką... - rozpoczyna. - Te chyba najbardziej efektowne, na które zwiedzający zwracają najczęściej uwagę, to te wykonane w technice batikowej. Czyli nakładanie na jajko gorącego wosku pszczelego i kilkakrotne jego barwienie.

Więcej w świątecznym wydaniu "Gazety Lubuskich" i w serwisie plus.gazetalubuska.pl

4/20
Pisanki przestały być tylko wielkanocnym symbolem i ozdobą...
fot. Mariusz Kapała

Pisanki przestały być tylko wielkanocnym symbolem i ozdobą świątecznego stołu. Te współczesne to prawdziwe dzieła sztuki. I to już nie tylko ludowej. Pokaż mi pisanki, a powiem Ci, z jakiego regionu się wywodzisz. Na wielu każdy detal ma znaczenie, a symboliczny jest nawet kolor.

To już niemal nasza tradycja, że przed Wielkanocą odwiedzamy muzeum etnograficzne w Zielonej Górze Ochli. I tradycyjnie naszym przewodnikiem jest etnograf i muzealnik Barbara Rybińska. Setki kolorowych jajek i setki historii. Każda to krótkie dzieje krainy, w której powstała, próba odczytania symboliki, nazwisko autora, analiza inspiracji. Bo nagle okazuje się, że ta wielkanocna „zabawa” w strojenie jajek stała się dyscypliną sztuki.

- Nie mylmy pojęć, jest zasadnicza różnica między pisanką, naklejanką a kraszanką... - rozpoczyna. - Te chyba najbardziej efektowne, na które zwiedzający zwracają najczęściej uwagę, to te wykonane w technice batikowej. Czyli nakładanie na jajko gorącego wosku pszczelego i kilkakrotne jego barwienie.

Więcej w świątecznym wydaniu "Gazety Lubuskich" i w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Ireneusz Krosny Trio zagrało bluesowy program w Hydrozagadce, a znany mim przemówił

Ireneusz Krosny Trio zagrało bluesowy program w Hydrozagadce, a znany mim przemówił

Stanisław Chomski przedłużył kontrakt ze Stalą Gorzów

Stanisław Chomski przedłużył kontrakt ze Stalą Gorzów

Zmiany w rozkładzie jazdy MZK. Pojedziemy na kąpielisko H2Ochla, nowe przystanki...

Zmiany w rozkładzie jazdy MZK. Pojedziemy na kąpielisko H2Ochla, nowe przystanki...

Zobacz również

Anna i Natalia będą reprezentowały Lubuskie podczas wielkiego finału Miss Polski 2024

Anna i Natalia będą reprezentowały Lubuskie podczas wielkiego finału Miss Polski 2024

Pięć znaków zodiaku, które czeka wspaniały maj. Jesteś na liście? HOROSKOP

Pięć znaków zodiaku, które czeka wspaniały maj. Jesteś na liście? HOROSKOP