W piątek w szkole podstawowej nr 2 przy ul. Banaszaka uroczyście otwarto nowego ,,orlika''. Młodzież ze szkoły i całego osiedla nareszcie dostała kompleks boisk z prawdziwego zdarzenia, w tym boisko do koszykówki. Nic dziwnego że już w sobotę było tam tłoczno, bo wszyscy chcieli grać. Młodzieży udostępniono tylko boiska, bo szatnie i sanitariaty wymagają jeszcze oficjalnego odbioru.
Po południu w sobotę mecz koszykówki rozgrywała grupa znajomych młodzieńców. Gdy jeden z nich zakończył akcję efektownym, niczym w NBA wsadem i zawisł na chwilę na obręczy, metalowe ramię z umocowaną do niego tablicą pękło w połowie i zwaliło się na ziemię. - Na szczęście nie przygniotło chłopaka, ale po gwałtownym upadku na ziemię ma on złamaną rękę. To był nieszczęśliwy wypadek. Prowadzimy dochodzenie aby wyjaśnić, co spowodowało to zdarzenie i kto ewentualnie zawinił - mówi Artur Babiracki, zastępca komendanta komisariatu policji w Kostrzynie.
Dyrektorka szkoły Janina Pogoda potwierdza, że maszt choć nie miał prawa, niespodziewanie pękł po tym, jak chłopak po wsadzie piłki zawisł na obręczy kosza. - Puściły spawy, widocznie były źle wykonane. Natychmiast ściągnęliśmy producenta i w niedzielę oba maszty z tablicami wymienił na nowe - informuje. Jak dodaje, boisko jest otwarte, po południu dyżuruje tam jeden z nauczycieli w-f.
Niezależnie od policji sprawą zajął się powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gorzowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?