Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krośnie brakuje miejsc na miłe spotkania

Eugeniusz Kurzawa 0 68 324 88 54 [email protected]
fot. Archiwum
Czy grodzie nad Odrą jest taki sympatyczny zakątek, w którym z przyjemnością siadają zakochani? Albo starzy znajomi, żeby wypić kawę? Lub dwóch biznesmenów pragnących w ładnym otoczeniu ubić interes? O to pytamy mieszkańców.

- W Krośnie nie widzę takiego miejsca - mówi Paweł Janczaruk, fotoreporter "GL". Wyjeżdżamy właśnie spod redakcji i planujemy się umówić z grupą krośnian. Ale gdzie? Zastanawiamy się. Czy jest takie miejsce? - No chyba nie w "Wodniku", przecież to już nie jest kawiarnia, chociaż neon od strony mostu wciąż jest widoczny - zniechęca Paweł. - Zresztą sami zobaczycie, to dyskoteka, zwykła tancbuda...

Faktycznie, w "Wodniku" chyba się nie umówimy. Gdzie zatem?

Jak przed wojną?

- Przed wojną było kilka ładnych miejsc - Marcin Kuberka, przewodnik po zamku pokazuje ekspozycję starych widokówek. Wśród nich piękne kolebkowe sklepienia kawiarni lub restauracji w podziemiach niestniejącego już ratusza.

- Może "Stenia" przy ul. Pułaskiego by się nadawała, jest ładna, obok cukiernia - zachęcają panie z Uniwersytetu Trzeciego Wieku. - Albo kawiarnia w hotelu "Odra"

- "U Steni", być może, faktycznie, wnętrze ma ładne, ale to blokowiskowe otoczenie raczej zniechęca do odwiedzin - wskazuje M. Kuberka.

U Steni

- Mieszkam niedaleko lokalu "U pani Steni" - mówi Katarzyna Adamkiewicz, starszy bibliotekarz. - Najpierw był tam sklep i cukiernia, a niedawno właścicielka otworzyła obok również kawiarnię. Jest bardzo przyjemnie. I taka atmosfera, że chce się wyskoczyć na ploteczki, czy po prostu miło spędzić popołudnie. Dzieci są zachwycone deserami przygotowywanymi specjalnie dla nich, a starsi mieszkańcy Krosna podziwiają fotografie miasta na ścianach.

Czyżby jednak poza wskazywaną przez sporo osób kawiarnią w mieście nie było innych atrakcyjnych punktów? Wygląda, że tak. Nie ma tzw. miejsc artystycznych, galerii gdzie można popijać kawę wśród dzieł sztuki, ewidentnie brak czegoś w rodzaju stylowej piwnicy muzycznej, ale czyż można się dziwić skoro brak nawet domu kultury...

Wypowiedzi czytelników

DANUTA GZIK, dyrektorka biblioteki publicznej
- Rzeczywiście jeśli chodzi o miejsce na spotkania towarzyskie, to do tej pory było w Krośnie krucho. Jednak całkiem niedawno pojawiła się kawiarnia przy cukierni "U pani Steni". Teraz jest gdzie wyskoczyć, spotkać się w miłym gronie. Można tam dostać ciasta, również na wynos i pyszną kawę. Myślę, że takie lokale są bardzo przydatne.

MARCIN KUBERKA, przewodnik po zamku
- Niestety w naszym mieście brakuje takiego miejsca. Co prawda ostatnio pojawiło się "U pani Steni", ale dostrzegam pewien minus. Położone jest w głębi osiedla, między blokami. Chciałbym, żeby było u nas więcej lokali opartych o tradycję. Żałuję, że nie funkcjonuje już kawiarnia, która dawniej mieściła się w ratuszu.

KAZIMIERZ WÓJCICKI, emeryt
- W Krośnie można się spotkać "U pani Steni" na kawę, albo " U Władka", tam zjemy też pyszny obiad. Takich miejsc, gdzie można by posiedzieć w większym gronie brakuje. Pamiętam, że kiedyś ludzie widywali się w kasynie wojskowym, Krośniance... A ostatnio nawet tę kawiarnię przy hali sportowej zlikwidowano.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska