Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lubuskiem rywalizowali operatorzy forwarderów. Nietypowe i widowiskowe mistrzostwa koło Świebodzina.

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Wideo
od 16 lat
Po raz czwarty odbyły się Mistrzostwa Polski Operatorów Forwarderów, w których uczestniczyło szesnastu zawodników. Mistrzem Polski został Kacper Kaczyński, operator z Mazur, który wykazał się największą precyzją oraz najkrótszym czasem w zakresie wykonywania konkurencji. Miejsce drugie zajął Marian Korzystka, natomiast Piotr Kwiatkowski staną na trzecim stopniu podium.

Udział w mistrzostwa operatorów forwarderów wzięło 16 osób z terenu całej Polski. - Mamy do dyspozycji dwie maszyny, którymi operatorzy sprawdzają swe umiejętności. Zawody polegają na przetransportowaniu drewna, wyciągnięciu kłody spod bramki i ułożeniu wieżyczki. To wymaga precyzji, a zawody odbywają się na czas. Trzeba połączyć szybkość działania z precyzją. Ramię forwardera powinno być przedłużeniem ręki operatora - mówi Paweł Kulczyński z firmy Forex Polska.

Przyjeżdżają całe rodziny

- Od lat przyjeżdżamy na te pokazy i zawody. Syn bierze udział i co roku pnie się wyżej. W tym roku zdobył trzecie miejsce i jesteśmy przeszczęśliwi i jesteśmy z niego bardzo dumni. Prowadzi firmę, jest bardzo w zaangażowany, a te zawody są zwieńczeniem jego pracy - mówi Danuta Kwiatkowska, mama Piotra, zdobywcy III miejsca.

- Przede wszystkim chciałem się sprawdzić. Do tego mój brat tutaj wygrywał trzykrotnie. Pracuję w zawodzie, ale typowo pod te konkurencje nie ćwiczyłem - przyznaje Kacper Kaczyński, mistrz polski operatorów forwarderów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska