W Małomicach zaśpiewała Doda. Mimo protestów Komitetu Obrony przed Sektami

- Rok temu Doda, czyli Dorota Rabczewska obraziła uczucia religijne wielu milionów Polaków - tłumaczy Nowak. - W wywiadzie stwierdziła, że biblię napisali ludzie pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Obawiamy się, że bluźniercza Doda podczas koncertu będzie szydziła z Biblii oraz katolików, protestantów, wyznawców prawosławia i judaizmu.

Nowak twierdzi, że pismo z żądaniem przesłał do burmistrza Małomic. Dał czas do piątku, do godz. 15.30, na odwołanie koncertu. Twierdził, że w przeszłości władze miast doprowadzały do zerwania koncertów, po rozmowie z nim. - Jeśli burmistrz nas zignoruje, to niewykluczone, że będziemy protestować w czasie koncertu - powiedział nam. - Niech się wszyscy dowiedzą, że grozi jej proces karny!

Nowak groził, że zbierze protestujących w dwa samochody i przyjedzie do Małomic. Burmistrz Małgorzata Sendecka o groźbie ze strony Nowaka dowiedziała się od nas. Żadnego pisma nie dostała. - Jestem za tolerancją - wyjaśnia. - Jeśli Doda obraża czyjeś uczucia religijne, to nie musi przychodzić na koncert.
Jednak stowarzyszenie obrony przed sektami nie pojawiło się w Małomicach ani przed, ani w trakcie koncertu Dody. - Jeśli ktoś się czuje obrażony, to może zostać w domu - zaznacza Dorota Klusek. - To wolny kraj o uczucia religijne powinno się pokazywać w kościele, a nie na imprezie - wtórują jej Agnieszka i Marta.

Doda nie przestraszyła się krucjaty Nowaka i dała naprawdę dobry show. Artystka śpiewała w klatce i z płonącymi skrzydłami, czym wzbudziła entuzjazm publiczności. A postępowanie swojego przeciwnika skwitowała następująco: - Kolejnych 20 tys. fanów, którzy pojawią się na koncertach, będą panu bardzo wdzięczni, gdyż zakazany owoc smakuje lepiej, a promocja nowej trasy Rock'n'roll Palace Tour jest bezcenna. Choroba, która może trapić pana Nowaka to rozdwojenie lub roztrojenie jaźni, a z pewnością jest to funkcjonowanie w pięknej, odległej krainie fantazji, gdyż widzi rzeczy, których zwyczajnie nie ma.

Przeczytaj też: Doda górą nad Grupą Operacyjną. Muszą przeprosić za "blacharę"