Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Międzyrzeczu jest zamieszanie z fakturami za telefony

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Ostatni rachunek dostałem w grudniu. Wciąż czekam na rozliczenie ze stycznia - mówi Marian Możdżeń z Międzyrzecza.
- Ostatni rachunek dostałem w grudniu. Wciąż czekam na rozliczenie ze stycznia - mówi Marian Możdżeń z Międzyrzecza. fot. Dariusz Brożek
Co najmniej kilkanaście osób nie otrzymało rachunków telefonicznych za styczeń. Rzeczniczka telekomunikacji zapewnia, że zostały wysłane. Miała je dostarczyć prywatna firma, która po naszej interwencji wyjaśnia sprawę.

Od miesiąca Marian Możdżeń czeka na styczniowy rachunek za telefon. Odebrał na automatyczną sekretarkę kilka komunikatów w sprawie zaległości. - Jak mam uregulować należność, skoro nie wiem, ile mam zapłacić, bo nie dostałem jeszcze rachunku - pyta rozgoryczony.

Czytelnik dzwonił kilka razy do telekomunikacji. Pracownicy TP SA wpierw kazali mu czekać na rachunek, ostatnio zaś zapewniali, że nie będzie musiał płacić karnych odsetek. Tymczasem z automatycznej sekretarki odsłuchał komunikat, w którym grożono mu odcięciem telefonu. - To jakaś paranoja - komentuje.

W identycznej sytuacji jest co najmniej kilkunastu innych mieszkańców, którzy kontaktowali się ostatnio z nami w tej sprawie. Żaden z nich nie otrzymał styczniowych rozliczeń za telefony. - W naszej klatce czeka na nie kilka osób - mówi Jerzy Łojek z ul. Świerczewskiego.

Inni też mają problemy

Problem nie dotyczy tylko mieszkańców ul. Świerczewskiego. Faktury nie dostała np. Wiesława Chamienia z ul. Waszkiewicza. Tymczasem rzeczniczka telekomunikacji Maria Piechocka z Poznania zapewnia, że rachunki zostały wysłane. Rzecz w tym, że mieszkańcy ich jednak nie otrzymali. Co mają robić w tej sytuacji? Rzeczniczka zapewnia, że telekomunikacja wyśle im duplikaty.

- Klientów, którzy nie otrzymali w terminie rachunku telefonicznego, prosimy o kontakt pod numerem błękitnej linii 193 93. Dzięki temu zgłoszeniu zostanie dla nich przygotowany i wysłany duplikat brakującej faktury - zapewnia M. Piechocka.

Poczta umywa ręce

Dlaczego mieszkańcy nie otrzymali przesyłek? Naczelniczka poczty w Międzyrzeczu Jolanta Krajniak wyjaśnia, że obecnie listonosze dostarczają rachunki telefoniczne tylko dla abonentów z terenów wiejskich. W mieście rozwozi je prywatna firma.

- Mieszkańcy wciąż zgłaszają się do nas z reklamacjami. Tymczasem my nie możemy brać odpowiedzialności za to, że pracownicy innej firmy nie dostarczyli odbiorcom przesyłek - mówi.

W Polsce zarejestrowanych jest ponad 200 firm trudniących się usługami pocztowymi. Działa kilkanaście z nich. - Klienci, zwłaszcza ci w podeszłym wieku, nawet ich nie rozróżniają. Większość nie wie, że oprócz nas na rynku usług pocztowych działają także prywatne spółki. Dlatego często to nas obwiniają za wpadki konkurencji - mówi Bogdan Lenkiewicz, rzecznik Poczty Polskiej ze Szczecina.

Inpost wyjaśnia sprawę

Rachunki są przesyłane zwykłymi listami. Nie są rejestrowane i odbiorcy nie potwierdzają ich odebrania. Dlatego trudno prześledzić i odtworzyć ich drogę od nadawcy do odbiorcy. Skąd mieszkańcy mogą wiedzieć, kto roznosi faktury telefoniczne w ich miejscowości, czy dzielnicy? Przesyłki rozwożone przez prywatną firmę są obciążane metalowymi blaszkami. Chodzi o to, że Poczta Polska jest jeszcze monopolistą w zakresie doręczania listów o wadze do 50 gram.

Prywatni operatorzy mogą dostarczać cięższe przesyłki, dlatego dołączają do nich np. plomby z metalu. Tak właśnie robi firma Inpost, której pracownicy roznoszą m.in. faktury za telefony. Wczoraj rozmawialiśmy o tym z Ludmiłą Władyniak ze spółki Genesis, która zajmuje się obsługą prasową Inpost. Wysłaliśmy jej maila w tej sprawie. Obiecała ją wyjaśnić i poinformować nas o swoich ustaleniach.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska