Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Międzyrzeczu proboszcz parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski święci dziś pojazdy

Dariusz Brożek
Ks. Marek Rogeński SAC poświęcił dziś m.in. wózek, w którym Marta Bartków-Kwaśniewska wiozła swoją córkę Marcelinę.
Ks. Marek Rogeński SAC poświęcił dziś m.in. wózek, w którym Marta Bartków-Kwaśniewska wiozła swoją córkę Marcelinę. fot. Dariusz Brożek
Dziś dzień św. Krzysztofa - patrona kierowców i podróżnych. Z tej okazji proboszcz parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski święci samochody. A nawet wózki.

Proboszcz parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski ks. Marek Rogeński, SAC po zakończeniu dzisiejszych mszy w kościele-sanktuarium świecił samochody stojące na parkingach przy świątyni. Po południowym nabożeństwie poświęcił też wózek, w którym Marta Bartków-Kwaśniewska wiozła swoją córeczkę Marcelinę.

- Wózek to też pojazd - zaznaczył duchowny machając kropidłem.

Kolejne święcenie pojazdów odbędzie się po nabożeństwie o 20.00.

Świecenie pojazdów to tzw. autosacrum. Odbywa się 25 lipca - w dniu Św. Krzysztofa, który od wieków jest patronem podróżników, a od około stu lat także kierowców.

Przeniósł Jezusa przez rzekę

Św. Krzysztof żył w połowie III w. Według podań, był olbrzymem, miał cztery metry wzrostu i był bardzo silny. Zajmował się przenoszeniem przez rzekę pielgrzymów. Często przedstawiany jest z dzieckiem na barkach. Według podania, pewnego razu przenosząc małego chłopca poczuł wielki ciężar. Wtedy malec powiedział - "Dźwigasz cały świat, gdyż ja jestem ten, któremu służysz pomagając innym". Pan Jezus przepowiedział mu wówczas śmierć męczeńską. Po tym wydarzeniu zmienił imię na Krzysztof, gr. Christoforos - oznaczające "niosący Chrystusa".

We wschodnich ikonach przedstawiany jest jako rycerz o głowie szakala. W jednej dłoni trzyma włócznię, w drugiej zaś krzyż albo tarczę. Nawiązuje to do legendy o chłopcu, którego rodzice nazwali imieniem Reprobus, czyli Odrażający. Powodem była jego głowa przypominająca kształtem psi łeb. Zginął męczeńską śmiercią za panowania cesarza Decjusza około 250 r. n.e. Był torturowany, potem został ścięty mieczem, albo spalony na stosie.

Kult świętego rozwinął się z końcem V w. Św. Krzysztof stał się patronem mostów i miast położonych nad rzekami, przewoźników, flisaków i żeglarzy, podróżników i pielgrzymów. Jest również patronem dobrej śmierci - szczególnie na wschodzie, a obecnie także kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska