– Dla lubuskich zawodników była to impreza bardzo stresujący, większość z nich brała pierwszy raz udział w takich zawodach - mówił Leszek Przybylski z nowosolskiego Stowarzyszenia Tchoukball Lubuskie. - Z meczu na mecz widać było jednak jak stres odpuszcza, a gra staje się dla nich zabawą. Naszą drużynę reprezentowali bardzo młodzi zawodnicy, nabierający dopiero doświadczenia na arenach ogólnopolskich. Chciałbym również pochwalić drugi lubuski zespół z Henrykowa, który już kilka razy startował na podobnych zawodach. Dał z siebie wszystko, ale niestety brakowało punktów do zwycięstwa.
Mistrzem Polski został zespół Warsaw Hornets, który w finałowym meczu pokonał Ursus Rybnik 52:50. Kolejne miejsca zajęli: 3. TchoukWars, 4. Różanka, 5. Tchoukball Lubuskie, 6. ZSCKR Henryków.
Tchoukball to zespołowa gra bezkontaktowa. Jak w piłce ręcznej, do której jest podobna, rywalizują dwie drużyny siedmioosobowe. Tylko bramka jest dużo mniejsza, jedynie metr na metr, ze sprężynującą siatką, od której po rzucie piłka powinna się odbijać. Jedna drużyna atakuje, a druga, broniąca, stara się przechwycić piłkę po odbiciu. Jest trzech sędziów: główny i dwaj bramkowi. Gra się trzy razy po 15 minut. Zwycięzca nowosolskich mistrzostw Polski otrzymał prawo startu w drużynowych mistrzostwach Europy EWC.
Polub nas na fb
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?