W Nowym Miasteczku teraz rządzą budowlańcy

Trwa nasz plebiscyt ,,Oceniamy władzę". Przedstawiliśmy już wszystkich włodarzy z powiatu nowosolskiego i wschowskiego, dziś opisujemy kolejną gminę - Nowe Miasteczko.

Mieszkańcy tego miasta są właśnie świadkami dużych zmian, bo okolice rynku to dziś duży plac budowy. Trwa pierwszy etap rewitalizacji. Na pierwszy ogień poszedł remont i budowa infrastruktury, czyli tego, co znajduje się lub powinno się znaleźć pod ziemią w centrum.

- To wywołuje niezadowolenie niektórych ludzi, ale wszyscy chyba rozumieją, że trzeba przecierpieć, żeby dane gminie pieniądze się nie zmarnowały - mówi Zdzisław Bartosik, który w Nowym Miasteczku żyje od ponad 35 lat. - Żeby jeszcze praca była dla ludzi, jednak rozumiem, że to nie jest już zadanie samorządu. Zresztą robotą nie jest tak źle, bo mamy dobrą komunikację i ludzie od lat dojeżdżają do zakładów w Głogowie, Polkowicach czy Nowej Soli.

Robotnicy budują drogi, chodniki i oświetlenie w kwartale ulic między Głogowską, Ogrodową, Kościuszki i południową pierzeją rynku. Warto zaznaczyć, ze odnowione będą nawierzchnie ulic, jednak nie zostaną one zalane asfaltem. Stare bruki, które nadają charakter staremu miastu będą położone na nowo, już bez dziur i wybojów. Gdy skończą się te prace ruszy kolejny remont, który obejmie m.in. ulice: Moniuszki, Wojska Polskiego, Kościelną, Zamkową, Kolejową, Mickiewicza, Głogowską, Paderewskiego, 9 Maja. Wykonana zostanie nawierzchnia i oświetlenie chodników i jezdni, kanalizacja deszczowa.

- Nowe Miasteczko wypięknieje, ciekawe czy to sprawi, że będzie odwiedzać nas więcej ludzi. Ja w to wątpię. Chociaż, gdybyśmy mieli też basen przyjeżdżałaby do nas Nowa Sól. A i Wzgórza Dalkowskie też są atrakcją, tylko że za mało znaną - powiedział inny mieszkaniec Nowego Miasteczka, który pragnął zachować anonimowość.

Nieco złagodzi bezrobocie dotacja, jaką gmina otrzymała z Powiatowego Urzędu Pracy na zatrudnienie 60 osób do robót publicznych, które rozpoczną się już w kwietniu.