- Dochodzimy do sytuacji rzutowych, ale ich nie kończymy, z niewiadomo jakiej przyczyny. To jest nasza główna bolączka w tym sezonie. Jednak pracujemy nad tym od dłuższego czasu i jest zdecydowanie lepiej. Z drugiej strony, tatystyki pokazują, że mamy drugą najlepszą obronę w lidze - to są słowa wypowiedziane przez trenera gorzowian Oskara Serpinę po zeszłotygodniowym meczu w Biskupcu z Warmią Energą Olsztyn, ale podobne zdanie szkoleniowiec stalowców mógłby zapewne wygłosić po pierwszej połowie sobotniego spotkania z MKS-em Wieluń.
A to dlatego, że ponownie w tym sezonie żółto-niebiescy często mieli problem ze zdobywaniem bramek, ale zarazem sprawiali kłopoty rywalom. Nasi przeciwnicy w pierwszych trzydziestu minutach również mieli trudności z dochodzeniem do czystych sytuacji strzeleckich, a nawet jeśli je sporadycznie wypracowywali, to bardzo dobrze w bramce naszych prezentował się, jak co kolejkę, Krzysztof Nowicki, potwierdzając wysoką formę. Tak było na przykład w 9 min przy stanie 3:2, kiedy gorzowianin obronił i rzut z dystansu, i dobitkę z bliskiej odległości.
Stal Gorzów odskoczyła po przerwie
W każdym razie po pierwszej części podopieczni Serpiny prowadzili jednym golem, w czym głównie zasługa lewo-skrzydłowego Michała Lemaniaka, który zdobył połowę z bramek Staleczki. Analogicznie po drugiej stronie najwięcej trafień na koncie miał leworęczny Konrad Krzaczyński. W tym fragmencie żółto-niebiescy przez większą część czasu byli na prowadzeniu, choć dwoma bramkami jedynie w 9 min, lub remisowali. Aż na minutę przed końcem tej połówki wspomniany Krzaczyński wyprowadził MKS na prowadzenie 10:9. Jednak ostatnie akcje zdecydowanie należały do obrony Stali, a zwłaszcza Nowickiego.
Ten kontynuował swoją świetną dyspozycję po przerwie. Fakt faktem gra zaczęła się od dwóch nieudanych zagrań w obu ekipach, co mogło zapowiadać zbliżony przebieg wydarzeń na parkiecie do tego z pierwszej połowy, ale ostatecznie nic takiego nie miało miejsca.
Przełom nastąpił okolicach 40 min. To w tamtym czasie sędziowie pierwszy raz w trakcie zawodów odesłali na ławkę rezerwowych jednego ze szczypiornistów MKS-u, co skrzętnie wykorzystała Stal. Co więcej, zaraz potem drugie dwuminutowe upomnienie dostał następny gracz z Wielunia, przez co gospodarze kolejny raz grali w przewagę. I tak oto różnica punktowa na korzyść miejscowych wzrosła do kilku bramek. Goście gubili się w ataku i jak by przestali wierzyć, że dogonią żółto-niebieskich, a ci w tym okresie byli bardzo skuteczni w ofensywie.
W 53 min, gdy przed kolejną karą dla przyjezdnych grający na prawym rozegraniu Rafał Renicki rzucił bramkę na 24:17, wszystko wydawało się rozstrzygnięte. I tak też było. Na tyle, że w końcówce trafiali do siatki też zmiennicy, jak Kamil Kowalski albo Mateusz Sulmiński. Generalnie te ostatnie minuty należały do młodych piłkarzy ręcznych.
Na listę strzelców wpisał się również... Nowicki. W 59 min na 29:20, rzutem przez całe boisko na pustą bramkę. To był dzień bramkarza Stali.
Budnex Stal Gorzów 29 (12) - MKS Wieluń 21 (11)
Budnex Stal: Nowicki - Lemianiak 8, Stupiński i Renicki po 5, Bronowski, Wychowaniec i Sulmiński po 2, Kozłowski i Pietrzkiewicz po 1, Gumiński, Droździk, Kłak, Ripa.
Pozostałe wyniki12. kolejki: Olimpia Medex Piekary Śl. - KPR Legionowo 28:24, Handball Stal Mielec - Nielba Wągrowiec 39:27, Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź - Śląsk Wrocław Handball 25:26, Orlen Upstream SRS Przemyśl - Zagłębie Handball Team Sosnowiec 23:35, AZS AWF Biała Podlaska - Warmia Energa Olsztyn 34:26, Padwa Zamość - KPRAutoinwest Żukowo 31:28.
- Derby Gorzowa między Stilonem a Wartą przyciągnęły na trybuny mnóstwo kibiców
- Morsy z Kłodawy i Pszczewa w biało-czerwonej kąpieli. Uczczono Święto Niepodległości!
- Morsy Eskimo chlapią się i pryskają już nie tylko w Kłodawie. Moczą się i w Santocku
- Morsy z klubu Eskimo z Kłodawy w poszukiwaniu zimnej wody. Zobacz, jak im idzie
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
Polub nas na fb
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?