Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Parku Dworskim w Iłowej był też cmentarz dla psów i koni

Redakcja
Jerzy Leżyński mieszka tuż przy Parku Dworskim i z pasją opowiada o jego dziejach.
Jerzy Leżyński mieszka tuż przy Parku Dworskim i z pasją opowiada o jego dziejach. Małgorzata Trzcionkowska
- Hrabia Fritz von Hochberg, pan w Iłowej był wielkim ekscentrykiem, ale też pasjonatem i człowiekiem bardzo dobrze wykształconym - opowiada Jerzy Leżyński, pasjonat z Iłowej i regionalista.

Hrabia znał kilkanaście języków, w tym japoński i chiński. Był ambasadorem Niemiec na dworze cesarza Japonii. Swoje wrażenia po pobycie w Osace przeniósł do swojego pałacu w Iłowej. Po ogrodach: francuskim - różanym, japońskim, angielskim i chińskim warto się wybrać z Jerzym Leżyńskim, regionalistą i pasjonatem, który godzinami potrafi opowiadać o historii miasta, pałacu i parku. - Hrabia kochał najbardziej psy i konie - opowiada J. Leżyński. - Wybudował nawet podziemne przejście, którym podczas deszczu mógł przejść do psiarni, stajni i innych pomieszczeń. Jego ulubionym pieskiem była suczka Dolly, która została pochowana na cmentarzyku dla psów. Tuż obok był areszt w którym została zamknięta niewierna małżonka. Kobieta przez okno mogła czytać epitafium na psim nagrobku, mówiące o wierności.

Przeczytaj też:Oto majątki naszych posłów i senatorów. Zobacz, ile mają na koncie i co w garażu

Pasjonat zaznacza, że na terenie posiadłości był również cmentarz dla koni. Co prawda nie ma dokładnie wskazanego miejsca, jak to było z miejscem pochówku ukochanych psiaków hrabiego, to znajdowano już zakopane połówki tabliczek opisujących rumaki. Pół trafiało do grobu, pół do agencji ubezpieczeniowej. Konie należące do arystokratów były bardzo cenne.

- Park należy do gminy i dzięki pozyskaniu pieniędzy z zewnątrz udało się go zrewitalizować - zaznacza Leżyński. - W pałacu jest Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych. Dzięki czemu nie został on zdewastowany. Jednak powiatowi, który zarządza szkołą, nie udało się odnowić zabytku.

Hrabia Hochberg udostępniał swój park i zbiory muzealne w pałacu mieszkańcom miasta, którzy mogli je zwiedzać bezpłatnie, dwa dni w tygodniu. Jednak gdy ktoś nie zachowywał się odpowiednio, nie był więcej wpuszczany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska