Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Polkowicach CCC lepsze od Odry

Konrad Kaptur
Ryan Coleman rzuciła dziś 20 punktów i walnie przyczyniła sie do wygranej CCC nad Odrą
Ryan Coleman rzuciła dziś 20 punktów i walnie przyczyniła sie do wygranej CCC nad Odrą Fot. Konrad Kaptur
Brzeska Odra ostro postawiła się naszemu CCC, ale ostatecznie to "pomarańczowe" wyszły z dzisiejszej batalii zwycięsko. Kapitalnie zagrała Ryan Coleman, która rzuciła 20 punktów.

Dzisiejszy rywal naszych dziewczyn uważany był za rewelację rozgrywek ekstraklasy. Brzeżanki przed przyjazdem do Polkowic spośród ośmiu rozegranych meczów zaliczyły pięć wygranych i zapowiadały, że postarają się również o sprawienie niespodzianki w potyczce z podopiecznymi trenera Krzysztofa Koziorowicza. Początek nie wskazywał na to, że nasze mogą mieć jakiekolwiek problemy z pokonaniem rywalek. Po zaledwie kilkudziesięciu sekundach i celnych rzutach Małgorzaty Babickiej za trzy oraz Amishy Carter i Ryan Coleman za dwa gospodynie prowadziły 7:0 i Jarosław Zyskowski, szkoleniowiec Odry, musiał przerwać nawałnicę biorąc czas. Po przerwie kosz gości przedziurawiła ponownie Coleman i zrobiło się 9:0. Pierwsze punkty dla brzeżanek zdobyła Brittany Denson. Do przerwy to na barakach środkowej zza oceanu oraz jej rodaczki Jazmine Sepuldevy spoczywał ciężar zdobywania punktów dla ekipy z Brzegu. Nie miały one jednak zbyt wiele do powiedzenia, bo nasze odpalały fajerwerek za fajerwerkiem. Zza linii 6,25 z regularnością szwajcarskiego zegarka punktowały Coleman, Anna Pietrzak oraz Weronika Bortelowa. Do tego nasze dobrze radziły sobie pod koszami, a na linii rzutów osobistych miały po pierwszych 20 minutach skuteczność równą stu procentom. Nic dziwnego, że do szatni nasze schodziły z dziewiętnastopunktowym bagażem.
Niestety po zmianie stron brzeżanki wrzuciły piąty bieg, a z "pomarańczowych" zaczęło uchodzić powietrze. Denson bez większych kłopotów zdobywała punkty zarówno spod kosza, jak i z dystansu. Swoje trzy gorsze dołożyła Sepuldeva, a także Xenia Stewart oraz Natalia Małaszewska i przewaga naszych zaczęła topnieć. Również początek kwarty czwartej nie był w wykonaniu gospodyń najlepszy. Zdobywanie punktów przychodziło naszym z dużym trudem. Odra zaczęła bardzo wysoko bronić utrudniając podopiecznym trenera Koziorowicza wyprowadzanie szybkich ataków. Na pięć minut przed końcem, gdy zrobiło się ledwie pięć "oczek" różnicy - 66:51 wydawało się, że kibicom w Polkowicach przyjdzie przeżywać emocjonującą i mrożącą krew w żyłach końcówkę. Nic z tych rzeczy, bo przewinieniu technicznym, którym został ukarany za dyskusje z sędziami trener Zyskowski, ręka na linii rzutów osobistych ani razu na cztery próby nie zadrżała Coleman i na niespełna dwie minuty przed końcem nasze prowadziły81:67. Wówczas stało się jasne, że to CCC dopisze do swojego dorobku komplet punktów.

CCC POLKOWICE - ODRA BRZEG 85:71 (28:17, 20:12, 10:15, 27:27)

CCC: Coleman 20, Carter 18, Bortelowa 14, Mieloszyńska 7, Babicka 6 oraz Pietrzak 13, Parker 4, Trafimawa 3.

ODRA: Denson 20, Sepuldeva 16, Małaszewska 10, Daniel 2, Ukoh 0 oraz Stewart 13, Żyłczyńska 10, Buszta 0.

Sędziowali: Tomasz Kudlicki (Warszawa), Robert Mordal (Katowice)

Widzów: 800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska