Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Polkowicach zabrakło i goli i emocji

Konrad Kaptur
Sebastian Szymański zachował w meczu Wartą czyste konto i jego KS Polkowice dopisał do swojego dorobku jeden punkt.
Sebastian Szymański zachował w meczu Wartą czyste konto i jego KS Polkowice dopisał do swojego dorobku jeden punkt. Konrad Kaptur
W trzecim meczu rozgrywanym w I lidze piłkarze KS Polkowice zanotowali trzeci remis. Jeden punkt wywalczony w starciu z Wartą Poznań cieszy, bo goście to jeden z faworytów do awansu. Do gry można mieć jednak wiele zastrzeżeń.

Polkowiczanie rozpoczęli pojedynek z poznaniakami mocno defensywnie. Ich poczynania ograniczały się do przerywania akcji rywali, a także liczenia na szybki kontratak. Trzeba przyznać, że z taką taktyką goście nie potrafili sobie poradzić. Co prawda mieli optyczną przewagę, ale klarownych sytuacji strzeleckich stworzyć nie potrafili. W pierwszej połowie jedynie dwukrotnie zagrozili bramce Sebastiana Szymańskiego. Najpierw zza linii pola karnego uderzał Bartosz Bereszyński, a następnie, po jednym z dośrodkowań w pole karne gospodarzy piłkę głową ponad poprzeczką bramki Górnika skierował Łukasz Jasiński. Podopiecznym trenera Dominika Nowaka ani razu nie udało się zagrozić bramce gości. W efekcie do szatni na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku bezbramkowym.

Po zmianie stron obraz gry nadal nie uległ z mianie. Warta przeważała, a KS Polkowice skutecznie rozbijał jej nieudolne próby skonstruowaniu ataku, który dałby bramkę otwierającą wynik meczu. Zagęszczona defensywa naszej drużyny okazała się skuteczna i przyniosła efekt w postaci jednego punktu. Ten wynik trzeba uznać za sukces polkowiczan, bo mimo wszystko poznaniacy dysponują składem mocniejszym od polkowiczan. Z drugiej strony, za defensywną taktykę skupiającą się wyłącznie na przeszkadzaniu gościom trudno podopiecznych trenera Dominika Nowaka chwalić, bo taka gra z pewnością nie podobała kibicom, których na mecze w Polkowicach i tak przychodzi garstka.

- Wynik jest zadowalający. Rozegraliśmy trzy mecze i trzy razy zremisowaliśmy. Z Wartą nie mogliśmy zagrać otwartego futbolu, bo to mogło się źle skończyć. Zagraliśmy z wielkim zaangażowaniem, sercem. To jest najważniejsze - powiedział nam po meczu trener Nowak.

W najbliższą niedzielę, w kolejnym meczu I ligi Górnik zmierzy się na wyjeździe z Kolejarzem Stróże. Piłkarze z Polkowic zapowiadają walkę o komplet punktów.
Kolejarz to jest zespół w naszym zasięgu. Potencjałem piłkarskim na pewno od niego nie odstępujemy i zagramy o pełną pulę - mówią.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska