Polkowiczanie rozpoczęli pojedynek z poznaniakami mocno defensywnie. Ich poczynania ograniczały się do przerywania akcji rywali, a także liczenia na szybki kontratak. Trzeba przyznać, że z taką taktyką goście nie potrafili sobie poradzić. Co prawda mieli optyczną przewagę, ale klarownych sytuacji strzeleckich stworzyć nie potrafili. W pierwszej połowie jedynie dwukrotnie zagrozili bramce Sebastiana Szymańskiego. Najpierw zza linii pola karnego uderzał Bartosz Bereszyński, a następnie, po jednym z dośrodkowań w pole karne gospodarzy piłkę głową ponad poprzeczką bramki Górnika skierował Łukasz Jasiński. Podopiecznym trenera Dominika Nowaka ani razu nie udało się zagrozić bramce gości. W efekcie do szatni na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku bezbramkowym.
Po zmianie stron obraz gry nadal nie uległ z mianie. Warta przeważała, a KS Polkowice skutecznie rozbijał jej nieudolne próby skonstruowaniu ataku, który dałby bramkę otwierającą wynik meczu. Zagęszczona defensywa naszej drużyny okazała się skuteczna i przyniosła efekt w postaci jednego punktu. Ten wynik trzeba uznać za sukces polkowiczan, bo mimo wszystko poznaniacy dysponują składem mocniejszym od polkowiczan. Z drugiej strony, za defensywną taktykę skupiającą się wyłącznie na przeszkadzaniu gościom trudno podopiecznych trenera Dominika Nowaka chwalić, bo taka gra z pewnością nie podobała kibicom, których na mecze w Polkowicach i tak przychodzi garstka.
- Wynik jest zadowalający. Rozegraliśmy trzy mecze i trzy razy zremisowaliśmy. Z Wartą nie mogliśmy zagrać otwartego futbolu, bo to mogło się źle skończyć. Zagraliśmy z wielkim zaangażowaniem, sercem. To jest najważniejsze - powiedział nam po meczu trener Nowak.
W najbliższą niedzielę, w kolejnym meczu I ligi Górnik zmierzy się na wyjeździe z Kolejarzem Stróże. Piłkarze z Polkowic zapowiadają walkę o komplet punktów.
Kolejarz to jest zespół w naszym zasięgu. Potencjałem piłkarskim na pewno od niego nie odstępujemy i zagramy o pełną pulę - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?