MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie słubickim otwarte tylko przychodnie w Ośnie i Bieganowie

Beata Bielecka
Tak dziś wygląda sytuacja w szpitalu w Słubicach. Pacjenci lekarzy rodzinnych czekają na korytarzu na przyjęcie. Starostwo zapowiedziało, że dostarczy do lecznicy dodatkowe krzesła, ławki i wodę.
Tak dziś wygląda sytuacja w szpitalu w Słubicach. Pacjenci lekarzy rodzinnych czekają na korytarzu na przyjęcie. Starostwo zapowiedziało, że dostarczy do lecznicy dodatkowe krzesła, ławki i wodę. Iwona Kuśmierek
Od dzisiaj (2 stycznia) w całym powiecie słubickim czynne są tylko poradnie lekarza rodzinnego w Ośnie i Bieganowie. Pozostałe są zamknięte, a pacjentów ze Słubic, Rzepina, Górzycy i Cybinki będą przyjmować lekarze w słubickim szpitalu. W wyjątkowych sytuacjach szpital dowiezie chorych karetką.

Dyrektor lecznicy Wojciech Włodarski na dzień dobry (został szefem przed świętami) musi zmierzyć się z niesamowicie trudną sytuacją, do jakiej doszło po tym, jak lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego (są w nim m.in. wszyscy medycy Podstawowej Opieki Zdrowotnej z terenu powiatu słubickiego, oprócz tych z Ośna i Bieganowa) odmówili podpisania kontraktów na 2015 rok z NFZ. Spór dotyczy nowych zasad finansowania POZ w związku z wejściem w życie pakietu onkologicznego. Lekarze rodzinni mają obowiązek przeprowadzić sześć dodatkowych badań, m.in. USG czy badania tarczycy. Na ich sfinansowanie przeznaczono 1,1 mld zł. Zdaniem lekarzy za mało. Dlatego nie podpisali kontraktów i zamknęli od 2 stycznia przychodnie.

W. Włodarski zapowiedział dziś, że w tej sytuacji szpital robi przymiarki, żeby przejąć na siebie opiekę w ramach POZ. - Zamierzamy utworzyć poradnię POZ i mamy już chętnego lekarza do pracy. Musimy przygotować bazę lokalową. Dostaniemy od starosty pomieszczenia w budynku przy ul. Mickiewicza - mówił.

Póki co, w szpitalu utworzono ambulatorium dla osób dorosłych (znajduje się ono na terenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego) i poradnię dziecięcą (budynek przy wjeździe do szpitala od ul. Nadodrzańskiej, gdzie na co dzień funkcjonuje poradnia chirurgiczna). Pracuje tam dwóch lekarzy, zatrudnionych na tę okoliczność przez szpital. - W poradni pediatrycznej pacjenci przyjmowani są na bieżąco, ale w ambulatorium zaczynają się kolejki - mówił nam ok. 10.00 W. Włodarski. To było do przewidzenia biorąc pod uwagę, że w samych tylko Słubicach na co dzień pracowało dotychczas kilku lekarzy rodzinnych. Teraz jeden lekarz musi przyjąć pacjentów nie tylko stąd, ale też z okolicznych gmin. - Dobrze, że czynne są chociaż poradnie w Ośnie i Bieganowie. Pacjenci mogą się udawać także tam - podkreślał dyrektor.

Dodał też, że zapadła decyzja, że w wyjątkowych sytuacjach, gdy chory nie będzie mógł dojechać sam do szpitala w Słubicach, lecznica wyśle po niego karetkę transportową. - Już dziś wyznaczyliśmy jedną karetkę, która będzie wykorzystywana w trybie POZ. Poza tym pracujemy w tej chwili nad tym, żeby w Rzepinie i Cybince zapewnić opiekę pielęgniarską, tak by mieszkańcy na miejscu otrzymać pomoc w tym zakresie - mówił też dyrektor słubickiej lecznicy.

Zapowiedział też, że 10 stycznia spotka się ze wszystkimi szefami gmin z terenu powiatu (oprócz Ośna), żeby zastanowić się, jak w obecnej sytuacji poprawić komfort obsługi pacjentów POZ.

Na razie pacjenci są mocno wystraszeni tym, co ich czeka. - Nie wyobrażam sobie, żebym za każdym razem musiał jeździć ponad 20 km do lekarza rodzinnego do Słubic - mówił nam 80-letni mieszkaniec Rzepina (nazwisko do wiadomości redakcji). - Mieszkam sam, choruję na raka i nawet szczerze mówiąc do tej pory nie doceniałem, że jak potrzebowałem leków, szedłem dwa kroki do lekarza, który mi je przypisywał. Teraz mam jechać po receptę do Słubic?!- pytał.

Na obecną sytuację narzekają nawet sami słubiczanie. - To miałoby tak już zawsze funkcjonować?! - pytała Zofia Baksa. - Przecież kolejki będą olbrzymie. Dotychczas w Słubicach mieliśmy kilku lekarzy rodzinnych. Teraz ma przyjmował tylko jeden? - dziwiła się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska