Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W słubickim żłobku jest salmonella. - Ta placówka nie ponosi za to winy - usłyszeliśmy w sanepidzie

Bożena Bryl, 95 758 07 61, [email protected]
- Zdezynfekowaliśmy w naszej placówce wszystko, łącznie z pościelą - mówi dyrektorka słubickiego żłobko-przedszkola Aleksandra Kisielewska
- Zdezynfekowaliśmy w naszej placówce wszystko, łącznie z pościelą - mówi dyrektorka słubickiego żłobko-przedszkola Aleksandra Kisielewska fot. Bożena Bryl
- W żłobko-przedszkolu Bajka panuje salmonella - zaalarmowała nas Czytelniczka. - Rzeczywiście na salmonelle zachorowalo troje dzieci. Badamy sprawę, ale nie ma powodów do paniki - stwierdziła szefowa słubickiego sanepidu Jadwiga Caban-Korbas.

W sierpniu trafiło do szpitala z dolegliwościami żołądkowo-jelitowego jedno z dzieci, które chodzi do tej placówki. Ale wówczas nie wykryto u niego zakażenia salmonellą. Po wyjściu z lecznicy maluch wrócił do żłobka. - Być może to tutaj tkwi źródło obecnych zachorowań. Ale to jeden z tropów, ale sprawdzamy też inne - powiedziała J. Caban-Korbas. Dyrektorka Powiatowej stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Słubicach podkreślała, że nie ma w tym winy żłobka. - To czysta placówka, a poza tym gdyby powodem było na przykład przygotowane tam jedzenie, zachorowań byłoby więcej - dodała.

Nosicieli odizolowano

Kilkanaście dni temu z objawami salmonelli trafiło jednocześnie do szpitala troje dzieci. Wszystkie chodziły do tego samego żłobko-przedszkola i funkcjonowały na tym samym piętrze. Powiadomiony o tym sanepid natychmiast przystąpił do działania. - Przebadaliśmy już większość dzieci i cały personel. Bezobjawowe nosicielstwo tej bakterii stwierdzono u 12 dzieci i u czterech opiekunek. Wszyscy nosiciele muszą być odpowiednio przeleczeni. Ani dzieci, ani zarażone opiekunki nie przychodzą teraz do żłobko-przedszkola. - Dalszych zachorowań nie ma - mówiła szefowa sanepidu.

Po kontrolą sanepidu

W placówce obowiązuje reżim sanitarny. - Wszystko zostało zdezynfekowane, z pościelą włącznie - stwierdziła dyrektorka żłobko-przedszkola Aleksandra Kisielewska. - To pierwszy taki przypadek w tej placówce i mam nadzieje, że ostatni - dodała.
Zapytaliśmy J. Caban-Korbas, czy brane jest pod uwagę zamkniecie tej placówki. - Na dzień dzisiejszy nie ma takiej potrzeby, sytuacja jest pod kontrolą - mówiła. - Ustalamy, skąd bakteria wzięła się w żłobku - dodała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska