Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Stali Gorzów mają o czym dumać

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Nicki Pedersen nie miał w niedzielę najlepszego dnia. Duńczyk nie wygrał ani jednego wyścigu, co w polskiej lidze już dawno się mu nie zdarzyło.
Nicki Pedersen nie miał w niedzielę najlepszego dnia. Duńczyk nie wygrał ani jednego wyścigu, co w polskiej lidze już dawno się mu nie zdarzyło. Kazimierz Ligocki
W niedzielę gorzowianie wygrali z Włókniarzem Częstochowa 48:42. Skromne zwycięstwo z ekipą, ocenianą jako najsłabsza w elicie, nie dało jednoznacznej odpowiedzi, czego możemy spodziewać się po Caelum Stali. Pytań nadal jest wiele.

Po blamażu w Rzeszowie wierzyliśmy w efektowny triumf Staleczki. Szansa na rehabilitację wydawała się wyjątkowa, bo do Gorzowa przyjechał rywal skazywany na pożarcie. Tymczasem "Lwy" potwierdziły, że minimalny triumf mistrzów Polski z Leszna na ich torze, nie wynikał bynajmniej ze słabszej formy Unii.
Włókniarz nie ma głośnych nazwisk, ale z pewnością to drużyna z charakterem, którą ciągnie braterski duet z Rosji. Artiom (9 pkt. i dwa bonusy) i Grigorij Łagutowie (11) prezentowali się w niedzielę znakomicie, tak jakby wychowali się na "Jancarzu".

Zobacz też: Czy za ostrzeganie światłami zapłacisz mandat?

- Po słabszym początku (30:18 dla Caelum Stali) skorygowaliśmy ustawienia w motocyklach i to przełożyło się na skuteczniejszą jazdę (drugą część zawodów Włókniarz wygrał 24:18 - dop. red.). Walczyliśmy do końca, ale wypracowana przez gospodarzy przewaga była wystarczająca, by to oni byli górą. U nas wszyscy pojechali udanie, ale rywale byli minimalnie lepsi - przyznał G. Łaguta.
Dzięki zwycięstwu stalowcy na chwilę odroczyli wyrok. Nie jest tajemnicą, że zwłaszcza postawa Hansa Andersena (4 i 1) pozostawia sporo do życzenia. Duńczyk, były uczestnik Grand Prix, miał być pewniakiem do prowadzenia pary, a tymczasem w dwóch meczach ledwo uciułał sześć punktów i trzy bonusy. Jego dotychczasowa średnia biegowa to 1,125...

Nasz trener Czesław Czernicki zdawał sobie sprawę, że "Hansior" nie jest w najwyższej formie i przed meczem zaangażował do pomocy samego Tomasza Golloba (14). Kapitan żółto-niebieskich testował jego sprzęt, podpowiadał mu podczas piątkowego sparingu i... wszystko psu na budę. - Gdy po dwóch startach Hans miał na koncie cztery punkty, myślałem, że coś drgnęło. Ale druga część była ponura i bez błysku w jego wykonaniu. Prawdopodobnie w meczu z Unią Leszno zadebiutuje Artur Mroczka - ocenił "CzeCze".

W naszej ekipie poniżej oczekiwań pojechał też Nicki Pedersen (8 i 2), który nie wygrał żadnego biegu. Duńczyka rozgrzesza częściowo udział w sobotnim meczu ligi angielskiej. Na Wyspach jeździł też Andersen, więc obaj odbyli w trakcie weekendu długą podróż. W piątek rywalizowali w spotkaniu z Polonią Bydgoszcz, nazajutrz zdobywali punkty w Anglii, a w niedzielę rano wracali z powrotem do Polski. To musiało odcisnąć piętno.

Zobacz też: Mandat drogowy, zdjęcie z fotoradaru - sprawdź, jak się odwołać

Po stronie zysków zapisaliśmy z kolei bardzo dobry występ Łukasza Cyrana (5 i 1). - Wyszło tak, jak sobie zaplanowałem. Jestem zadowolony z wyniku, choć żałuję, że w ostatnim biegu przywiozłem zero - mówił nasz junior. Zaskoczeniem nie była natomiast postawa Mateja Zagara (8 i 2) i Nielsa Kristiana Iversena (9 i 1). - Mogło być jeszcze lepiej, ale starty nie były moją najmocniejszą stroną - stwierdził ten drugi.

Mimo to Czernicki otwarcie przyznał: - Czeka nas jeszcze sporo pracy. Był moment, gdy odskoczyliśmy na kilkanaście punktów, ale gdy od połowy zawodów zrobiła się twardsza nawierzchnia, to pasowała ona bardziej gościom. Szkoda punktów Pawła Zmarzlika. Oba upadki miały miejsce po jego błędach (wczoraj okazało się, że zawodnik ma wybity bark - dop. red.). Z drugiej strony cieszą punkty Cyrana.
Mimo porażki zadowolony był menedżer Włókniarza. - Pokazaliśmy kawałek fajnego żużla. Niestety, nie w pełni dyspozycji był Rafał Szombierski, który narzekał na ból kręgów szyjnych. Po raz kolejny zaskoczyliśmy wszystkich niedowiarków - tłumaczył Jarosław Dymek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska