Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Starym Kisielinie uratowali nietoperza

(dam)
rys. Jurga
- Znaleźliśmy w domu nietoperza, co robić? - martwi się Andrzej Wąsik ze Starego Kisielina. - Przecież go nie zaszpachlujemy, bo jest pod ochroną.

Pan Andrzej zadzwonił do nas mocno zmartwiony. Podczas remontu budynku należącego do bazy sprzętu i materiałów w Starym Kisielinie ekipa natknęła się na przestraszonego nietoperza.

- Chyba obudziły go roboty, bo wyfrunął z przewodu wentylacyjnego i wisi teraz pod oknem - opowiada A. Wąsik. - Co robić?

Pana Andrzeja skontaktowaliśmy z Janem Cichockim, pracownikiem naukowym UZ, który między innymi zajmuje się ssakami. - Zjawił się u nas w ciągu 20 minut i zabrał gacka ze sobą - cieszy się pan Andrzej.
Uratowany nietoperz trafił już do nowego "domu". - Odwiozłem go do bunkrów w pobliżu Nietoperka pod Międzyrzeczem - mówi J. Cichocki.
Kilka dni temu na nietoperza natknęła się także mieszkanka osiedla Przyjaźni. Znalazła go na korytarzu. Okazało się, że był to rzadki okaz mroczka posrebrzanego.

J. Cichocki mówi, że weszliśmy w okres przedwiośnia, w którym nietoperze pomału wybudzają się z hibernacji. I coraz częściej mogą pojawiać się na naszych osiedlach. - To normalne, że przesypiają zimę w szczelinach domów, w różnych zakamarkach, a z wiosną opuszczają je - dodaje
Nietoperze są pod ochroną. Osoby, które natkną się na tego ssaka, mogą szukać pomocy na wydziale nauk biologicznych UZ u Jana Cichockiego. Tel. 0 68 328 73 30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska