Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Strzelcach słyszeliśmy kawał dobrej muzyki

mef
Henryk Miśkiewicz dał niezły popis na saksofonie i klarnecie.
Henryk Miśkiewicz dał niezły popis na saksofonie i klarnecie. Mateusz Feder
Muzyk daje znak, sala: jeee!, bis, świetne solówki, owacje na stojąco i prawie dwie godziny dobrej muzyki - tak w wielkim skrócie wyglądał koncert jednego z lepszych polskich jazzowych zespołów "Full Drive", który we wtorkowy wieczór odbył się w sali widowiskowej Strzeleckiego Ośrodka Kultury.

Na saksofonie i klarnecie grał Henryk Miśkiewicz, który co jakiś czas zabawił publiczność błyskotliwymi wstawkami. Na gitarze rewelacyjny popis dał Marek Napiórkowski i Robert Kubiszyn. Na perkusji zagrał Michał Miśkiewicz. Pomysłodawcą i współorganizatorem koncertu był strzelczanin i pasjonat muzyki Marcin Cieślik. - Robię to z miłości do jazzu, znam tych ludzi od lat, po prostu tym żyję - mówił nam tuż po koncercie D. Cieślik. Po koncercie można było kupić płyty zespołu i zdobyć autograf artystów. - To był kawał dobrej muzyki - zachwalał Adam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska