Na saksofonie i klarnecie grał Henryk Miśkiewicz, który co jakiś czas zabawił publiczność błyskotliwymi wstawkami. Na gitarze rewelacyjny popis dał Marek Napiórkowski i Robert Kubiszyn. Na perkusji zagrał Michał Miśkiewicz. Pomysłodawcą i współorganizatorem koncertu był strzelczanin i pasjonat muzyki Marcin Cieślik. - Robię to z miłości do jazzu, znam tych ludzi od lat, po prostu tym żyję - mówił nam tuż po koncercie D. Cieślik. Po koncercie można było kupić płyty zespołu i zdobyć autograf artystów. - To był kawał dobrej muzyki - zachwalał Adam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?