- Nie bardzo wiedziałem, o co chodzi, ale zdawałem sobie sprawę, że to ważna chwila, bo rodzice ubrali nas w galowe ubranka, a pani zaprowadziła za rękę do amfiteatru przy domu kultury. Tu tańczyłem poloneza i to było moje pierwsze zetknięcie się z Unią. - wspomina wejście Polski do UE Damian z Va. Był maj 2004 r., a on był jeszcze maluchem.
- A ja myślałam, że ta Unia, to takie duże państwo, które ma swoje święto...- dodaje Natalia.
- Ja nie lubię Unii, bo moja mama często wyjeżdża za granicę do pracy - woła Dominik, uczeń, który należy do nowej grupy dzieci zwanych "eurosierotami".
I oto kolejna, piąta już wiosna młodzieży w unii. Szkoła Podstawowa nr 1 ma wielkie święto - tydzień patrona szkoły, który połączono z edukacją europejską. Szkolne korytarze zdobią wykonane własnoręcznie plakaty, gościem na lekcjach wychowawczych była Anna Mielcarek, przedstawicielka Komitetu Integracji Europejskiej w Zielonej Górze. Apel na placu przed szkołą to jednocześnie prezentacja państw unijnych. Poczty sztandarowe dumnie przedefilowały przed dyrekcją placówki. Potem Uniolimpiada. Potrwa ona, jak prawdziwa olimpiada, kilka tygodni. Jedynka stała się szkołą bez granic. Od dzisiaj nie ma w niej IVa Vb czy VIc. Są Austria, Anglia i Holandia...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?