Na radiologii roboty dobiegają już końca. Lada dzień do użytku zostanie oddana ostatnia pracownia. Ekipę remontową zastaliśmy przy montażu elementów podwieszanego sufitu.
- Jedna pracownia radiologiczna już pracuje. Druga na początku grudnia też zacznie przyjmować pacjentów, podobnie pracownia ultrasonograficzna - mówi dyrektor Bożena Osińska. - Dwa aparaty rentgenodiagnostyczne zostały kupione ze środków Unii Europejskiej. Do tego trzeba jeszcze doliczyć tzw. ramię C, czyli aparat specjalistyczny do wykonywania prześwietleń w trakcie operacji. To urządzenie przeznaczone dla naszego bloku operacyjnego. Ostatnim z zakupów jest przenośny aparat rtg. Koszt tych urządzeń to łącznie 1,2 mln zł.
Większość z tych pieniędzy to unijne dofinansowanie szpital, jako wkład własny wyłożył 200 tys. zł. Jednak dużo większy wydatek, i to wyłącznie z własnego budżetu placówka dała na kupno 64-rzędowego tomografu komputerowego. W planach jest do czerwca przyszłego roku zakończenie modernizacji pracowni dla tego urządzenia. Wtedy też zakończy się proces unowocześniania diagnostyki obrazowej w szpitalu. Placówka będzie prawdopodobnie pierwszą w regionie, która będzie działać na tak dobrych jakościowo aparatach diagnostycznych.
- To cywilizacyjny skok, który przechodzą szpitale w całej Polsce. Zmiany zostały wymuszone przez nową ustawę, w której dokładnie określono, jakie wymagania powinna spełniać diagnostyka, szpitalne oddziały ratunkowe i intensywna opieka medyczna - wyjaśniła B. Osińska.
Przypominamy, że ,,GL'' opisała już zmiany jakie nastąpią w szpitalnym oddziale ratunkowym. Placówka wzbogaci się m.in. o dwie nowoczesne karetki i sprzęt do SOR-u.
Rewolucję czeka też odział intensywnej terapii medycznej. Właśnie trwa remont pomieszczeń, do których przeprowadzi się po ukończeniu prac tzw. OIOM. Pracy jest dużo, więc prawdopodobnie zadanie to ukończone zostanie dopiero jesienią przyszłego roku. Szpital wykonuje to za własne pieniądze. A to bardzo kosztowne zadanie. Sprzęt, który kompletowany jest już od dwóch lat kosztuje ok. 2 mln zł, do tego trzeba doliczyć też inwestycję wartą 3 mln zł. Docelowo powstać ma 10 stanowisk intensywnej terapii medycznej z miejscem do tzw. ostrej dializy.
Te zmiany wynikają z podwyższenia wymagań dla oddziałów intensywnej terapii wprowadzonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Szpitalom, które ich nie spełnią, grozi to, że dostaną mniej pieniędzy za leczenie chorych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
