Przypomnijmy, że do wypadku doszło w środę o godz. 16-tej, około 100 metrów od pasa lotniska w Zurychu. Samolot cirrus SR 22, którym podróżowało czterech pracowników zielonogórskiej spółki Advanced Digital Broadcast Polska, leciał z Genewy do Berlina. Z niewiadomych przyczyn, pilot awionetki postanowił lądować w Zurychu. Niestety manewr nie udał się. Samolot rozbił się 100 metrów przed pasem lotniska.
W katastrofie zginęli: Mariusz Walkowiak, współzałożyciel firmy, dyrektor jednej z jednostek biznesowych ADB oraz Piotr Stępniak, jeden z pionierów firmy, dyrektor jednego z departamentów. Dwójkę pozostałych pasażerów awionetki: Annę Godziszewską i Jacka Galika przewieziono do szpitala. W sobotę zmarła Anna Godziszewska, natomiast stan zdrowia Jacka Galika jest coraz lepszy. Lekarze twierdzą, że jego życiu już nic nie zagraża.
Przedstawiciel firmy Joanna Legierska - Dutczak powiedziała nam, że prawdopodobną przyczyną tragedii była awaria samolotu. Pilot maszyny, a był nim Mariusz Walkowiak, zdobył licencje w USA i przelatał setki godzin.
- Był ostrożnym pilotem, zawsze powtarzał, że jeśli z maszyną dzieje się coś niepokojącego, to trzeba wylądować, by to sprawdzić. Tak też było pewnie pod Zurychem. Niestety do lotniska zabrakło im niewiele - powiedziała Joanna Legierska - Dutczak.
Dodała ona, że celem ADB będzie teraz zrobienie wszystkiego, by w hołdzie dla ofiar katastrofy, nie zaniedbać żadnego pomysłu zarówno Mariusz Walkowiaka jak też Piotra Stępniaka. Obaj od początku współtworzyli firmę. Każdy z nich pozostawił żonę i dwójkę dzieci.
Przypomnijmy, że ADB, zajmuje się produkcją specjalistycznych systemów i rozwiązań w dziedzinie telewizji cyfrowej i satelitarnej. Grupa ADB posiada kilka oddziałów na całym świecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
