W tym tygodniu autodranie łamali przepisy... w sposób klasyczny (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Od poniedziałku do soboty przesłaliście nam 20 zdjęć kierowców łamiących przepisy. Są to klasyczni autodranie, których od niemal dwóch miesięcy wspólnie z Wami tropimy na łamach naszej strony internetowej i gazety drukowanej. Wybraliśmy spośród nich dwóch faworytów. Pierwszym z nich jest kierowca niewielkiego, ciemnego autka, który przy ul. Długiej w Zielonej Górze zaparkował zastawiając nie tylko chodnik, ale i bramę wjazdową na jedną z posesji. "Kierowca zapomniał do czego służy chodnik i swoim autem po prostu zablokował możliwość swobodnego przejścia pieszym." - napisał Czytelnik Grzegorz, który przesłał nam zdjęcie.

Drugie miejsce w naszym rankingu zajął kierowca białego dostawczego auta, który zaparkował blokując praktycznie cały chodnik. Rzecz działa się w Lubsku. Białe, duże auto zaparkowane zostało tak, że pieszy w żaden sposób nie może się prześlizgnąć pomiędzy nim, a ścianą kamienicy. Co w takim układzie im pozostaje? Omijać zawalidrogę ulicą. I tak jedno zaparkowane auto utrudnia życie wszystkim. Pieszym, bo muszą chodzić po jezdni. Kierowcom, bo muszą uważać na pieszych, którzy zmuszeni są chodzić jezdnią.

Mamy też zdjęcie czerwonego auta na korśnieńskich numerach rejestracyjnych, które zaparkowało pod zielonogórskim Focus Parkiem. Co ciekawe, obok stoi srebrne, sportowe audi, które pokazywaliśmy już kilka tygodni temu. Z tym, że audi parkuje już poprawnie, jego miejsce zajął natomiast czerwony volkswagen polo. Zaparkował na miejscu wyłączonym z ruchu, częściowo zablokował też przejście dla pieszych. Brawo, panie kierowco!

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć, w której pokazujemy wszystkich autodrani z minionego tygodnia.

Wciąż czekamy tez na kolejne zdjęcia autodrani. Wraz z krótkim opisem miejsca, w którym zostały one wykonane można je przesyłać na adres: [email protected]. Wszystkie zdjęcia zamieścimy na stornie www.gazetalubuska.pl/autodranie. Część z nich zostanie też opublikowana w papierowym wydaniu "GL".