- Dwa lata to standard w urzędniczej machinie Unii - krytykuje europoseł Sylwester Chruszcz. Jeszcze żaden polski wyrób nie uzyskał w Unii statusu produktu regionalnego. Od kilku lat w kolejce, obok miodu wrzosowego, na rejestrację czeka jeszcze dziewięć wyrobów, m.in. cztery miody pitne, andruty kaliskie, kiełbasa lisiecka i wielkopolski ser smażony. Jedynie oscypek i bryndza podhalańska zostały pozytywnie ocenione przez Komisję Europejską. Jeśli przez pół roku nie wpłyną zastrzeżenia i sprzeciwy z innych państw, to produkty te zostaną objęte ochroną UE. - Tak długo czekają także hiszpańskie czy portugalskie wnioski, nie tylko nasze - zapewnia wicedyrektor departamentu rynków rolnych w ministerstwie rolnictwa Dariusz Goszczyński.
W Unii jeszcze gorzej
Starania o zarejestrowanie miodu wrzosowego rozpoczęły się trzy lata temu. Grupę inicjatywną utworzyli pszczelarze z pięciu związków pszczelarskich. - Złożyliśmy dokumenty w Brukseli - opowiada głogowianin Bazyli Chomiak, właściciel wędrownej pasieki. - Czekamy. Podobno jesteśmy już blisko.
Jak długo będzie jeszcze czekał ich wniosek? - Trudno powiedzieć - usłyszeliśmy od D. Goszczyńskiego. Europoseł LPR Chruszcz krytykuje. - Poziom biurokracji w Unii jest znacznie większy niż w Polsce. To jest urzędnicza machina - mówi.
Miód wrzosowy powstaje na terenie nadleśnictw Przemków, Chocianów, Świętoszów i Żagań, w tzw. wrzosowej krainie.
Na jaką kieszeń?
- Poszukują go Niemcy i Francuzi - mówi Elżbieta Śmieszek z Przemkowa. - A jest szansa, by kupowali go ludzie w całej Unii.
Taki miód kosztuje ponad 40 zł za słoik 0,9 litra. Ale bartnicy liczą, że jako produkt regionalny zdrożeje. - Wiem, że nie każdego będzie stać - przyznaje E. Śmieszek. - Są i tańsze miody.
Wszystko wskazuje na to, że po uzyskaniu certyfikatu miód będzie za drogi na polską kieszeń. - Pszczelarze są coraz biedniejsi, bo miody, oprócz spadziowych i wrzosowych, od lat nie drożeją - broni swoich interesów B. Chomiak - A przecież ciężko pracujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?