Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Żaganiu realizowany jest szkolny program "Pływam jak bóbr, jestem zdrów jak ryba"

Małgorzata Trzcionkowska 518 135 502 [email protected]
Uczniom "dwójki” czwartkowe wyjazdy na basen sprawiają sporo radości.
Uczniom "dwójki” czwartkowe wyjazdy na basen sprawiają sporo radości. fot. Tomasz Hucał
Dzieci z żagańskiej szkoły podstawowej nr 2, co tydzień w czwartek jeżdżą na zajęcia sportowe w żarskiej krytej pływalni. Za każdym razem dopytują przy okazji, kiedy podobny basen powstanie w Żaganiu.

Szkolny program "Pływam jak bóbr, jestem zdrów jak ryba" trwa już od dwóch lat. - Wyjazdy na basen sponsorują swoim dzieciakom rodzice - opowiada Beata Kulasza, dyrektorka szkoły. - Bardzo się cieszymy, że udało się zebrać dużą grupę, bo wyjazdy są drogie.

W każdy czwartek o 15.00 około 30 dzieciaków z klas drugich i trzecich oraz kilkoro starszych uczniów wyrusza autokarem zamówionym przez szkołę. Jednorazowy koszt wyjazdu to 16 zł. Większość tej kwoty to przejazd do Żar. Organizatorką projektu jest Beata Purwiel. Razem z nią wyjeżdżają nauczyciele, w ramach dodatkowej godziny lekcyjnej. Wyprawa trwa kilka godzin, bo sam dojazd i powrót pochłaniają ponad godzinę.

Dużo czasu zajmuje też przebieranie i suszenie, szczególnie młodszym dzieciakom. Autokar odwozi je pod szkołę ok. godz. 18.00. - W listopadzie wypadły nam dwa zajęcia na basenie - mówią nauczyciele jeżdżący na pływalnię. - Dużo dzieci chorowało i musieliśmy odwołać nasze wyprawy. Ale w grudniu udało się zebrać grupę i pojechaliśmy znowu.

Dzieci uczą się pływać pod okiem profesjonalnych instruktorów. Po zakończeniu sezonu mogą sprawdzić swoje umiejętności, zdając egzamin na kartę pływacką, organizowany przez Henryka Moskwę z żarskiego MOSiR-u. W ubiegłym roku sześcioro dzieci zdało egzamin. - Pływamy z deskami, które trzymają się na wodzie - tłumaczy 8-letnia Ola. - Taką deskę trzeba trzymać rękami i machać przy tym nogami. Próbuję tak robić, ale do przodu poruszam się bardzo wolno. A ostatnio pływaliśmy z takimi wałkami "makaronikami" i chłopcy walczyli nimi, jak mieczami.

Dzieci, nauczyciele i rodzice nie mogą już się doczekać własnego basenu, którego budowa rozpoczęła się koło stadionu przy ul. Kochanowskiego. Liczą, że będzie bliżej i taniej, bo odpadną koszty dojazdu do Żar.
Projekt pływacki, to nie jedyne zajęcia w "dwójce". Aż 152 uczniów bierze udział w zajęciach w ramach miejskiego programu wyrównywania szans. Dzieciaki, które w nich uczestniczą, za pilność otrzymają mnóstwo prezentów: elektroniczne stojaki na biurka, translatory i pamięci pendrive. - Działa 31 grup we wszystkich klasach - informuje B. Kulasza. - Dzieci uczą się w niewielkich, 8 i 5 osobowych grupach.

Najwięcej uczniów uczestniczy w dodatkowych zajęciach z matematyki i przyrody. Szkoła kupiła dla nich pomoce naukowe. Humaniści mają do dyspozycji gry w słówka i inne zabawy językowe. Nauka języka angielskiego odbywa się m.in. w pracowni komputerowej, z pomocą gier komputerowych, filmów dvd itp. Dzieci bardzo chętnie chodzą na zajęcia dodatkowe, zaś nauczyciele zapewniają, że stosowane na nich metody będą używane również później.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska