Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Żaganiu rozdzielili między siebie stołki

Małgorzata Trzcionkowska 518 135 502 [email protected]
Andrzej Łukasiewicz, szef klubu Nasze Miasto został trzecim wiceprzewodniczącym rady miasta. Podwyżki radnych i nowe stołki wyciągną z kasy miasta ok. 90 tys. zł więcej, niż w poprzedniej kadencji.
Andrzej Łukasiewicz, szef klubu Nasze Miasto został trzecim wiceprzewodniczącym rady miasta. Podwyżki radnych i nowe stołki wyciągną z kasy miasta ok. 90 tys. zł więcej, niż w poprzedniej kadencji. Małgorzata Trzcionkowska
Miejscy rajcy powołali nowego, trzeciego wiceprzewodniczącego rady. Został nim Andrzej Łukasiewicz. Powstała też szósta komisja stała. Bez funkcji pozostaje zaledwie 5, na 21 radnych.

Pod koniec marca radni uchwalili sobie podwyżki diet. Miesięczna podstawa wzrosła z 650 zł do 900 zł. Wzrosła też liczba "funkcyjnych" radnych, pobierających wyższe wynagrodzenie.

Przed podwyżkami, dodatków funkcyjnych nie brali zastępcy przewodniczących komisji. Po zmianach otrzymali 125 proc. podstawy.
Najwięcej, bo o prawie 700 zł wzrosły pensje dwóch wiceprzewodniczących rady. Ich dieta wynosiła 877,50 zł. Po podwyżce 1.575 zł.
Przewodniczący komisji dostali 1.215 zł. To 402,5 zł więcej.
Ich zastępcy 1.080 zł, o 430 zł więcej.
Członkowie komisji rewizyjnej otrzymują 1.035 zł, czyli o 287,5 zł więcej.
Burmistrz Sławomir Kowal nie sprzeciwiał się podniesieniu diet, za to w maju sam dostał podwyżkę o 980 zł i zarabia obecnie 11.340 zł.

Radni nie próżnowali i w kwietniu uchwali zmiany w statucie miasta. Dzięki temu na wczorajszej sesji mogli powołać trzeciego wiceprzewodniczącego rady oraz nową, szóstą komisję stałą, na wniosek stowarzyszenia Nasze Miasto, z którego kandydował w wyborach burmistrz S. Kowal. - Nowa komisja: rozwoju i promocji miasta jest potrzebna - argumentował w imieniu klubu radny Stanisław Dziura. - Chociaż niektórzy twierdzą, że przecież w urzędzie jest wydział promocji.

Radni przyklasnęli jego argumentacji i jednogłośnie powołali nową komisję. Jej przewodniczącym został Zdzisław Opala. Wiceprzewodniczący zostanie wybrany we wrześniu, gdy wszyscy radni wrócą z wakacji. Najwięcej emocji wzbudził wybór trzeciego wiceprzewodniczącego. Jedynym kandydatem na to stanowisko był Andrzej Łukasiewicz, szef klubu Nasze Miasto. Również w tym przypadku w obronie wniosku wypowiedział się S. Dziura, który przypomniał, że na początku kadencji stowarzyszenie Nasze Miasto nie dostało żadnej funkcji. Na znak protestu jego radni odmówili uczestnictwa w komisjach stałych. - We wcześniejszych kadencjach stanowiska były rozdzielane po równo - stwierdził radny Dziura. - Czas wrócić do tej tradycji.
Wiceprzewodniczący Stanisław Piniuta stwierdził, że te argumenty do niego nie trafiają. Każdy radny powinien uczestniczyć w pracach rady, niezależnie od tego, czy zajmuje jakiś stołek. Ostatecznie, w głosowaniu tajnym kandydatura Łukasiewicza przeszła. Za nim opowiedziało się 11 kolegów, przeciwnych było 7. - Jestem przekonany, że funkcja trzeciego wiceprzewodniczącego jest potrzebna - powiedział "GL".

Podziękował też radnym za zaufanie i zasiadł przy prezydialnym stole. Na razie nie wiadomo, czym będzie się zajmował trzeci wiceprzewodniczący. S. Piniuta czasami prowadzi sesje, zaś Mirosław Ramza liczy głosy radnych. Za to z całą pewnością będzie więcej kosztował. W chwili obecnej w radzie mamy 15 radnych z funkcjami przewodniczących i wiceprzewodniczących. We wrześniu będzie ich 16, na 21 osobowy skład. Przed podwyżkami utrzymanie rady kosztowało nas rocznie ok. 197 tys. zł. Teraz rajcy będą nas kosztować 286 tys. zł rocznie, a różnica między wcześniejszymi, a obecnymi dietami wyniesie ok. 90 tys. zł. Dla porównania, 63,6 tys. zł to koszty wykonania drogi dojazdowej do czterech budynków przy ul. Asnyka. 130 tys. zł to koszt modernizacji ul. Osiedle XXX-lecia - łącznik z ul. Konopnickiej i Żarską.

Nasi czytelnicy oceniają radnych bardzo ostro: - A na początku kadencji i w czasie kampanii wyborczej pyskowali, że poprzednia rada brała diety za nic! - pisze Coala. - Teraz nowi radni nie chcą uczestniczyć w spotkaniach, naradach, komisjach, bo nie chcą się zwalniać z pracy, kasy szkoda! Dwie trzecie radnych nie uczestniczy w uroczystościach z okazji rocznicy walk o Żagań, bo się nie opłaci. Ale mamy reprezentantów!
- Jestem za referendum - grozi Gość. - Trzeba popędzić tych darmozjadów. Dajmy wyraźny sygnał, że "Ciemny lud" już tego nie kupuje.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska