Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W zamarzniętych jeziorach pod Międzyrzeczem masowo zdychają ryby

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Ten węgorz ma ponad pół kilo. Udusił się pod lodem z braku tlenu - mówi Jan Całus z Bobowicka.
- Ten węgorz ma ponad pół kilo. Udusił się pod lodem z braku tlenu - mówi Jan Całus z Bobowicka. fot. Dariusz Brożek
Mieszkańcy Bobowicka mówią o ekologicznej katastrofie. W kanale odpływowym jeziora leżą śnięte ryby. Podobnie jest na innych akwenach. Zdaniem wędkarzy, ryby się duszą z braku tlenu.

Jezioro w Bobowicku pokryte jest grubą warstwą lodu. Przed rogatkami wsi schodzę ze skarpy w kierunku zamarzniętego akwenu. Moim przewodnikiem jest emerytowany nauczyciel Jan Całus. Brniemy w śniegu wzdłuż kanału, którym woda spływa do stawów między Bobowickiem i Obrzycami. Na dnie srebrzą się łuski śniętych płotek. Są ich dziesiątki. J. Całus wsadza rękę do wody i wyjmuje z niej ponad półmetrowego węgorza. Ryba ma dobry kilogram, nie rusza się.

- Zdechła. Jak wiele innych. To katastrofa. Jej rozmiary poznamy wiosną, kiedy stopnieje lód - mówi.

Co mogło zabić ryby? - Brak tlenu. Podobnie jest na wielu innych jeziorach - mówi Mariusz Sroka, prezes klubu wędkarskiego Abramis z Międzyrzecza.

Winna zimowa przyducha

Mieszkańcy Bobowicka mówią o katastrofie. W jeziorze masowo zdychaja ryby.
Mieszkańcy Bobowicka mówią o katastrofie. W jeziorze masowo zdychaja ryby. fot. Dariusz Brożek

Pod lodem leży mnóstwo śniętych ryb
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Masowe śnięcie ryb to tzw. przyducha. Najczęściej występuje latem, kiedy temperatura wody jest wysoka i zaczyna w niej brakować tlenu. Ale także zimą, gdy jeziora są skute lodem. - Teraz lód pokryty jest w dodatku grubą warstwą śniegu. Słońce nie może się przebić przez ten całun. Nie dochodzi więc do fotosyntezy i rośliny wodne nie wytwarzają tlenu. Dlatego ryby zaczynają się dusić pod lodem. Dawno nie mieliśmy do czynienia z podobną masakrą. Ale od ponad 20 lat nie było też takich mrozów - tłumaczą wędkarze.

Ulubionym łowiskiem amatorów moczenia kija z Międzyrzecza jest jezioro Gorzyckie Zamkowe koło wsi Gorzyca pod Międzyrzeczem. Podobnie jak w Bobowicku, akwen pokryty jest grubą warstwą lodu i śniegu. Wędkarze od kilku dni ratują zdychające tam ryby. W jaki sposób?

- Kujemy przeręble i przepompowujemy wodę. Polewamy taflę wodą, żeby powstał przeźroczysty lód przepuszczające słońce - wyjaśnia M. Sroka.

Masakra pod lodem

Z zimową przyduchą na jez. Gorzyckim walczy od soboty kilkunastu wędkarzy kierowanych przez Pawła Strzelczyka, prezesa klubu Karpiarz z Międzyrzecza. Nasi rozmówcy prognozują, że skutki mrozów będą fatalne dla ryb. Ofiarami zimowej przyduchy na jeziorach pada przede wszystkim narybek, dlatego wiosną będzie ich znacznie mniej.

- Najgorzej jest na jeziorach, które nie mają dopływów, ani odpływów. Takich polodowcowych oczkach jak w okolicy Gorzycy - mówią.

Starostwo poinformuije właściciela

Mieszkańcy Bobowicka mówią o katastrofie. W jeziorze masowo zdychaja ryby.
(fot. fot. Dariusz Brożek)

O śnięciu ryb w jez. Bobowickim poinformowaliśmy Ryszarda Kanieckiego, naczelnika wydziału ochrony środowiska w międzyrzeckim starostwie. Natychmiast tam pojechał sprawdzić nasz sygnał. Potem ponownie się z nim skontaktowaliśmy.

- Najwięcej śniętych ryb jest przed zastawką na odpływie. Znaleźliśmy tam między innymi dwa węgorze. Porobiliśmy zdjęcia. O sytuacji niezwłocznie poinformujemy właściciela i
dzierżawcę - zapowiada.

Będą wędzić padlinę?

Jezioro Bobowickie znajduje się w ewidencji Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa, ale jak zaznacza wicedyrektor jej gorzowskiego oddziału Marian Bień, jest własnością Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze.

W imieniu marszałka akwenem administruje jednak Lubuski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, który wydzierżawił go prywatnej osobie z Wielkopolski. Mieszkańcy Bobowicka obawiają się, że dzikie zwierzęta mogą roznosić zdechłe ryby po okolicach.

- Co będzie, jeśli ktoś zacznie je wybierać i na przykład wędzić padlinę - pytają nasi rozmówcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska