Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zielonej Górze technika czekają na uczniów

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
- Mamy jeszcze wolne miejsca, zarówno w technikach jak i zasadniczych szkołach zawodowych – zaprasza do siebie Leszek Jastrubczak, dyrektor Zespołu Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego
- Mamy jeszcze wolne miejsca, zarówno w technikach jak i zasadniczych szkołach zawodowych – zaprasza do siebie Leszek Jastrubczak, dyrektor Zespołu Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego fot. Wojciech Waloch
Ponad 200 absolwentów gimnazjów nie dostało się do ogólniaków. Powód? Zbyt mała liczba punktów m.in. z egzaminu gimnazjalnego. Albo… złe wypełnienie podań. Co mogą teraz zrobić?

Nie wszyscy absolwenci gimnazjów będą kontynuować naukę w wymarzonych szkołach. Zdaniem niektórych rodziców, tak być nie powinno. Bo po to płacą miastu podatki, by ono zagwarantowało ich dzieciom naukę w odpowiednich szkołach. Tymczasem dla wielu z nich zabrakło miejsca w liceach ogólnokształcących. Poza tym - dodają niezadowoleni rodzice - nie powinno być tak, że zielonogórzanie odeszli z kwitkiem, a przyjęci zostali uczniowie z innych gmin i powiatów.

Jaka jest dziś sytuacja? Wiceprezydent Wioleta Haręźlak tłumaczy, że w mieście przygotowano ponad 3 tys. miejsc w szkołach ponadgimnazjalnych. 2.225 kandydatów przyjęto do wskazanych przez nich klas. Nieprzyjętych zostało 203 uczniów. Chcieli się oni dostać do liceów ogólnokształcących. Odesłani zostali z kwitkiem, bo albo mieli za mało punktów, by rozpocząć naukę we wskazanych ogólniakach, albo wyznaczyli tylko jedno LO i tu się nie zmieścili w limitach.
- Od kilku lat prowadzimy elektroniczny nabór, przypominamy uczniom, by wskazywali trzy możliwości. Chodzi o to, by w razie niepowodzenia w przypadku pierwszej preferencji, komputer mógł przenieść do innej klasy czy szkoły - podkreśla wiceprezydent. - Wciąż jednak nie brakuje osób, które w podaniu wybierają tylko jedną możliwość.

Jeśli wiec powodem było złe wypełnienie podania, można się jeszcze starać o przyjęcie do VII LO, gdzie pozostało 11 wolnych miejsc. Jeśli zaś chodzi o mniejszą liczbę punktów, trzeba pomyśleć o technikum lub zasadniczej szkole zawodowej.
- Najtrudniej było się dostać do klasy o profilu medycznym w I LO, tam absolwent gimnazjum musiał mieć co najmniej 156 punktów na 200 możliwych - dodaje W. Haręźlak. - Najmniej w ogólniakach trzeba było mieć 130 punktów.

Jak dodaje lubuski kurator oświaty Roman Sondej - kryteria przyjęć są jednakowe w całym województwie. Ustalane zostają na podstawie ogólnopolskich rozporządzeń, ale szkoły mogą też wprowadzić swoje dodatkowe zapisy. Chodzi bowiem o to, by odpowiedzialnie tworzyć edukacyjną ofertę, w powiązaniu z rynkiem pracy i rozwojem gospodarczym. Stąd nie każdy może być w liceum, które przygotowuje do matury i na studia. Co nie znaczy, że ma zamkniętą drogę do kariery zawodowej. Może po prostu potrzebuje więcej czasu, by nadrobić zaległości i wybrać inną ścieżkę. Najpierw szkołę zawodową, potem technikum i maturę, by wreszcie walczyć o indeks wyższej uczelni.

Mimo starań miasta i ograniczania liczby miejsc w ogólniakach, młodzież i tak w 90 proc. wybiera szkoły z maturą. Tylko 10 proc. absolwentów gimnazjów złożyło podania do zasadniczych szkół zawodowych. Ofertę mamy atrakcyjną, przedsiębiorcy gwarantują praktyki, ba nawet mają być one także w Niemczech. Wciąż jednak pokutuje przekonanie, że zawodówki są za karę. Szkoda również, że nie udało się w tym roku uruchomić po raz pierwszy technikum rzemiosł artystycznych. Miała to być trzecia - po Gdańsku i Sandomierzu - szkoła w Polsce. Chętnych jednak nie było…
- Ale i tak cieszę się, że w tym roku zgłosiło się nieco więcej kandydatów do techników niż do ogólniaków. Powoli zaczynamy rozumieć, że są zawody, specjalności, które gwarantują pracę tuż po zakończeniu szkoły, a nie zamykają drogi na studia - dodaje wiceprezydent. -W tych szkołach są jeszcze wolne miejsca.

Tegoroczni pechowcy mają ich do dyspozycji blisko pół tysiąca. A może ich być jeszcze więcej, bo część przyjętych osób, zwłaszcza z innych miejscowości, może zrezygnować z miejsca w danej klasie. Podanie trzeba złożyć do 8 lipca do godz. 15.00.
Miasto nie chce ograniczać się z przyjmowania do naszych szkół tylko zielonogórzan m.in. dlatego, że na uczniów dostaje subwencję oświatową. Poza tym więcej młodzieży, to więcej etatów w szkole, bursie. Inne korzyści to wynajmowanie stancji czy robienie zakupów w naszym mieście.

TU SĄ WOLNE MIEJSCA

* VII LO - 11 wolnych miejsc
* Zespół Szkół Ekonomicznych - technika - 6 (logistyk), 2 (spedytor)
* Zespół Szkół Elektronicznych i Samochodowych - technika - 5 (informatyk), 17 (elektronik), 17 (mechatronik), 6 (technik górnictwa otworowego) - zasadnicza szkoła zawodowa - 42 (mechanik pojazdów samochodowych), 19 (elektromonter pojazdów samochodowych)
* Zespół Szkół Technicznych - technika - 3 (ochrony środowiska), 6 (mechatronik - sportowa), 3 (geolog), 6 (elektryk)
* Zespół Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego - technika - 19 (technologii żywności), 19 (organizacji usług gastronomicznych), 24 (kelner), 9 (technik cyfrowych procesów graficznych), zasadnicza szkoła zawodowa - 68 (wielozawodowa), 12 (fryzjer), 30 (kucharz małej gastronomii), 15 (sprzedawca)
* Zespół Szkół Zawodowych PBO - technika - 12 (handlowiec), 1 (budownictwa), 16 (ochrony środowiska), zasadnicza szkoła zawodowa - 22 (technolog robót wykończeniowych), 19 (murarz), 12 (mechanik pojazdów samochodowych), 7 (monter instalacji sanitarnych), 4 (cieśla), 7 (dekarz), 3 (sprzedawca)
* Katolickie LO (szkoła niepubliczna biorąca udział w elektronicznym naborze) - 26.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska