Miniaturowa wioska, otoczona ciągnącymi się na wiele kilometrów lasami, gdzie na wielkiej łące znajduje się olbrzymia myśliwska wiata, z ogniskiem na środku - nie można sobie wyobrazić lepszego miejsca na zjazd wspaniałych, warczących maszyn. - Siadamy dookoła, pieczemy kiełbasy, piejmy piwo i snujemy motocyklowe historie o wycieczkach dalekich i niedalekich, a później tańczymy dookoła ogniska - tak będzie w piątek! - zapowiadają organizatorzy imprezy.
Sobota rozpocznie się od śniadania, następnie uczestnicy zlotu wybiorą się do opuszczonego miasta Pstrąże. Od 1901 roku było ono nieprzerwanie zajmowane przez różne wojska, najpierw niemieckie, później rosyjskie, a teraz polskie. Obecnie świeci pustkami, a na zwiedzających robi niesamowite wrażenie... Dla "hardcorowców" też przygotowano wycieczkę, choć nieco inną. - "Chłopcy od crossów" przygotują taką trasę, która powinna zadowolić nawet największych malkontentów - zapowiadają organizatorzy.
Podczas imprezy nie zabraknie też konkursów i parady, a w międzyczasie pokaz dadzą także miejscowi crossowcy. A wieczorem... balanga! Zagrać mają Ten Rupees i Muzzolla. - W niedzielę rano śniadanie, no i oczywiście - obowiązkowo - pyszne pączki od Kristofa! - zaznaczają organizatorzy imprezy. Opłata za całość wynosi w tym roku 80 zł od osoby (obejmuje pole namiotowe, wyżywienie, koszulkę zlotową z dobrej bawełny, blachę zlotową, naklejkę zlotową + drobne fanty, możliwość wzięcia udziału w konkursach z nagrodami). Przy kuchni będzie ponadto znajdować się sklepik. Na miejscu znajdować się będą umywalnia, prysznic i wychodek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
