Wakacje w Lubelskiem

W drodze do Puław zwiedzaliśmy Muzeum Kochanowskiego w Czarnolesie. Odpoczęliśmy trochę po trudach podróży pod lipami, jak zachęcał mistrz Jan. Skręciliśmy następnie na południowy wschód, gdzie na ogromnej skarpie wiślanej wznosi się Janowiec - zamczysko Firlejów, którego tylko fragmenty zachowały się w całości - relacjonuje A. Tarnowska, która razem z przyjaciółmi z klubu Feniks zwiedziła Wyżynę Lubelską.

Seniorzy wykazali się iście młodzieńczą kondycją i nie marnowali ani chwili z zapałem zwiedzając kolejne interesujące miejsca o niezwykłej historii, m. in. Nałęczów- uzdrowisko związane z wieloma słynnymi literatami, jak Stefan Żeromski i Bolesław Prus. - W parku zdrojowym kosztowaliśmy wód leczniczych. Następnym etapem był Kazimierz Dolny, którego piękną architekturę nie trzeba zachwalać. Trwał tu akurat słynny festiwal filmowy ,,Dwa brzegi”. Zaopatrzeni w pamiątki w postaci maślanych kogutów kazimierskich, wróciliśmy do Puław, zwiedzając po drodze słynny wąwóz lessowy - opowiadają seniorzy.

Na ich trasie znalazła się też Kozłówka - zespół pałacowy Zamoyskich, słynący też z muzeum socrealizmu. - W południe dotarliśmy do Lublina, którego uliczki Starego Miasta zrobiły na nas niezapomniane wrażenie. Podziwialiśmy piękny Zamek Lubelski i Katedrę Lubelską - mówią.

Turyści z Przytocznej odwiedzili też Roztocze i Zamość. - Dotarliśmy też do Zwierzyńca - siedziby Roztoczańskiego Parku Narodowego i Krasnobrodu - miejsca cudownych objawień Matki Bożej. Niedaleko Janowca Lubelskiego nasza szefowa Henryka Żuk pobrała ziemię z pól bitewnych, uświęconych największymi bitwami partyzanckimi II Wojny Światowej, aby przekazać ją do Miejsca Pamięci w Przytocznej - mówi A. Tarnowska.

Klubowicze mają co wspominać. - Odkryliśmy dla nas nieznane piękne miejsca związane z historią Polski, przede wszystkim z rodem Zamoyskich. To było wspaniałe - podsumowują.