Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Kasperowicz

Redakcja
Aby oddać głos na tego strażaka, wyślij SMS o treści zaw.8 na numer 71051. Koszt SMS-a 1,22 z VAT. Jedna osoba może wysłać dowolną ilość SMS-ów.

Starszy aspirant Waldemar Kasperowicz służbę rozpoczął w 1990 r., obecnie jest zastępcą dowódcy JRG PSP w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żaganiu.

W czasie swej długoletniej służby na różnych szczeblach dowodzenia, powierzone zadania służbowe realizował rzetelnie i sumiennie, z poczuciem dużej odpowiedzialności, przyczyniając się niejednokrotnie do ograniczenia strat materialnych oraz zagrożenia życia i zdrowia ratowanych. W pracy przejawia własną inicjatywę. Chętnie i szybko przyswaja nowe rozwiązania techniczne. Jest funkcjonariuszem posiadającym dużą wiedzę teoretyczną i praktyczną, dbającym o załogę i poziom jej umiejętności. Swoją postawą i zachowaniem daje dobry wzór do naśladowania. Posiada oceniane wysoko umiejętności w zakresie kierowania zespołami ludzkimi. Wzorowa postawa, właściwa dyscyplina wewnętrzna oraz wysoki poziom wyszkolenia stawia go w gronie wyróżniających się funkcjonariuszy. Ponadto jako rzecznik prasowy ściśle współpracuje z lokalnymi mediami, dbając o rzetelny przekaz informacji i kreując pozytywny wizerunek PSP w mediach. Jest funkcjonariuszem o wysokiej kulturze osobistej, którego cechuje wzorowe wykonywanie przyjętych obowiązków służbowych, dzięki czemu może się poszczycić bardzo dobrym przebiegiem służby.

Strażak, który wyśpiewał samowar

Waldemar Kasperowicz ma 44 lata. Jest profesjonalistą w każdym calu. Służbę rozpoczął w 1990 r. Wśród kolegów wyróżnia się wzrostem; jest szczupłym dwumetrowcem. Koledzy śmieją się czasami, że wygląda, jak długopis. Przy tym jest człowiekiem z sercem na dłoni. Chętnie pomaga ludziom i bardzo przeżywa ich problemy. Jest doceniany przez przełożonych, a także dziennikarzy, z którymi stale współpracuje. Jeśli dzieje się coś ważnego, to dzwoni do mediów nawet w nocy.

Pomaga w zbieraniu materiałów, żeby czytelnicy zostali powiadomieni o wydarzeniach szybko, wyczerpująco i rzetelnie. Oprócz sportu, w którym osiąga znakomite wyniki, pasją W. Kasperowicza jest wokal. Jest strażakiem niezwykle utytułowanym, za talent muzyczny. Jest jednym z laureatów Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Zaśpiewał dwa razy, w 1984 i 86 roku. Zdobył dwa Brązowe Samowary, które do tej pory stoją w jego mieszkaniu. W 84 r. otrzymał również nagrodę dziennikarzy.

Z sentymentem wspomina tamte czasy. - Byłem wtedy uczniem Zespołu Szkół Mechanicznych w Żaganiu- wspomina rzecznik strażaków. - Zacząłem śpiewać w zespole prowadzonym przez nieżyjącego już nauczyciela, Bogdana Hładkiewicza. - Festiwal piosenki radzieckiej to było jedyne miejsce, w którym młodzi ludzie, amatorzy ze wsi, z małych miasteczek, mogli zaistnieć. Wówczas nie myśleliśmy, że to jakaś proradziecka propaganda. Cieszyliśmy się, że możemy zaśpiewać z profesjonalną orkiestrą, przed olbrzymią publicznością.

Po festiwalu laureaci wyjechali na tournee do ZSRR. Zobaczyli Moskwę, Leningrad, Wołgograd. Śpiewali też w Polsce. - Bardzo miło wspominam tamten okres - zaznacza W. Kasperowicz. - Od zaistnienia w Zielonej Górze rozpoczęła się kariera wielu znanych artystów, którzy koncertują do dzisiaj; między innymi Urszuli, Felicjana Andrzejczaka, Małgorzaty Ostrowskiej, Izabeli Trojanowskiej, Janusza Panasewicza, a nawet Czerwonych Gitar. Na festiwalu śpiewał również Michał Bajor.

Jednak nie chciałem zostać piosenkarzem. Takie życie mnie nie pociągało. Tam nie czułem się na swoim miejscu.

W. Kasperowicz postanowił pójść w ślady ojca i został strażakiem. Ratowanie ludzi dawało mu więcej satysfakcji. Jednak to, co przeżył, zawsze będzie wspominał z sentymentem. Obecnie laureata Brązowych Samowarów można posłuchać jedynie w czasie prywatnych imprez. Ważniejsze dla niego jest uczestnictwo w akcji i ratowanie ludzi. Ale gdy poproszą o to koledzy, czasami zaśpiewa i zagra na gitarze. W jego repertuarze są m.in. piosenki Czerwonych Gitar i poezja. Gdy śpiewa ciepłym, głębokim głosem, każdy chce się do niego przyłączyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska