Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wchodzą na lód, nie myśląc o konsekwencjach. Lubuszanie spacerują po jeziorach

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz
Na Jeziorze Buszno w minioną niedzielę niektórzy próbowali łowić ryby.
Na Jeziorze Buszno w minioną niedzielę niektórzy próbowali łowić ryby. Anna Moyseowicz
W miniony weekend wielu Lubuszan postanowiło skorzystać z uroków spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu. Choć mroźno, było biało i pięknie. A jest u nas co robić! Lubuskie jeziora przyciągają o każdej porze roku, jednak też o każdej potrafią być niebezpieczne.

Zamarznięte jeziora stały się... wielkimi placami zabaw

W ten weekend w okolicach Łagowa najwięksi śmiałkowie się w nich kąpali, a pozostali postawili na mniej ekstremalne rozrywki - łowili ryby, jeździli na łyżwach, niektórzy po prostu spacerowali od brzegu do brzegu. Choć wielkie tafle wody kuszą, mogą też stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo. Pamiętajcie o tym!

Przed wejściem na taflę, warto też zabezpieczyć się w środki asekuracyjne.
Przed wejściem na taflę, warto też zabezpieczyć się w środki asekuracyjne. Anna Moyseowicz

Najlepiej w ogóle nie wchodzić na zamarznięte jeziora

Jak mówi aspirant Przemysław Matczak z posterunku policji w Lubniewicach, a także ratownik WOPR, na zamarznięte zbiorniki wodne najlepiej jest w ogóle nie wchodzić. Jednak jeśli ktoś się na to decyduje, powinien przestrzegać kilku zasad. Lód jest stosunkowo bezpieczny, gdy ma przynajmniej 10 centymetrów grubości. Wiele też zależy od warunków atmosferycznych. Matczak tłumaczy, że kilka dni temu pokrywa lodu nie była tak "pewna" jak dziś. Temperatury były wyższe, ponadto wcześniej padał śnieg, który wytworzył izolację na powierzchni.

Czytaj też:
Na Dzikiej Ochli w Zielonej Górze króluje zima. Staw skuty jest lodem. Morsy muszą się czasem namęczyć, by zanurzyć się w chłodnej wodzie

Przy wejściu na lód trzeba znać zbiornik

Według aspiranta powinniśmy dobrze znać zbiornik wodny, na który wchodzimy

Można trafić na bagno i lód tam będzie cieńszy niż w innych miejscach

- tłumaczy. Ponadto lepiej nie wychodzić na środek jeziora, a pozostać bliżej brzegów. Przed wejściem na taflę, warto też zabezpieczyć się w środki asekuracyjne, jak kapok lub kotwę, którą chowa się w rękawie, a która może pomóc w wyjściu na powierzchnię w razie potrzeby.

Każdy wchodzi na lód na własną odpowiedzialność, nie ma za to kar finansowych. My szczególną uwagę zwracamy na dzieci, czy nie są pozostawione bez opieki rodziców

- mówi aspirant.

I dodaje, że także w Lubniewicach w ten weekend ludzie spacerowali po jeziorze, choć robili to blisko brzegu.

Czytaj też:
LUBUSKIE. Takie zimy mieliśmy w regionie jeszcze kilka lat temu. Zwały śniegu, zasypane drogi i chodniki

Jeziora kuszą o każdej porze roku, ale zawsze w obcowaniu z nimi należy zachować zdrowy rozsądek. W szczególności wchodząc nad kilkunastometrową, lodowatą otchłań.

WIDEO:Na Jezioro Choczewskie wjechał autem. Lód się załamał

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska