Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż idą do przodu

Paweł Kozłowski
Gorzowskie koszykarki podczas przedmeczowej prezentacji. Za chwilę wybiegną na parkiet, aby walczyć o kolejne ligowe punkty. Na pierwszym planie Joanna Zalesiak (z lewej) i Judyta Banaszkiewicz.
Gorzowskie koszykarki podczas przedmeczowej prezentacji. Za chwilę wybiegną na parkiet, aby walczyć o kolejne ligowe punkty. Na pierwszym planie Joanna Zalesiak (z lewej) i Judyta Banaszkiewicz. fot. Kazimierz Ligocki
AZS PWSZ Sowood walczy w tym sezonie o wysokie cele: pierwszą czwórkę i europejskie puchary.

- Marzymy o grze za granicą. Chcemy się rozwijać - mówi trener Dariusz Maciejewski.

Miniony rok był bardzo udany dla gorzowskich koszykarek. Sezon zakończyły na najwyższym miejscu w historii - piątym.

Do tego podopieczne Maciejewskiego zdobyły akademickie mistrzostwo Europy, a pięć zawodniczek przebiło się do kadry narodowej: Katarzyna Czubak, Aleksandra Chomać, Aleksandra Karpińska, Joanna Czarnecka i Justyna Żurowska. W eliminacjach do mistrzostw Starego Kontynentu nie zagrała tylko Czubak, i to z powodów zdrowotnych.

Przed sezonem drużyna obiecała miejsce w pierwszej czwórce. Póki co koszykarki wywiązują się z obietnicy w 100 procentach.

Została tylko Kati
Deklaracje nie były składane na wyrost, bo latem drużyna została wzmocniona. Do Gorzowa przeprowadziła się Chomać, dołączyła Secrett Stubblefield, choć to jej najbardziej zależało na grze i wiadomo było, że o miejsce w zespole będzie musiała mocno walczyć. Pozycję rozgrywającej wzmocniła Słowenka Katarina Ristic. Największą sensację wzbudziło jednak zakontraktowanie dwóch koszykarek z Chin: Mao Wenjing i Guan Xin.

Najpierw podziękowano Stubblefield, a przed świętami do domu odesłano Chinki. Wenjing i Xin dużo grały w pucharowym dwumeczu z CCC Polkowice. W pierwszym spotkaniu w Gorzowie Mao zaprezentowała się nawet z bardzo dobrej strony. Jednak wszystko zweryfikowała liga. - Chinki w tej dyspozycji, w której były, przede wszystkim chodzi o psychikę, nie wnosiły do zespołu tego, czego od nich oczekiwaliśmy - tłumaczy Maciejewski. - Polska liga trochę je przerosła. Dlatego ich odejście nie uważam za wielką stratę, tym bardziej, że na pozycję Xin wejdzie za chwilę kontuzjowana do niedawna Ola Chomać. Choć po dwóch miesiącach przerwy trzeba dać jej trochę czasu.

Dziewczyny na poziomie
I tak z zagranicznych wzmocnień została tylko Ristic. - Żeby walczyć o czwórkę, trzeba mieć bardzo wyrównany zespół. Dlatego niektóre drużyny kontraktują zawodniczki tylko dla poszerzenia składu. My takich ruchów nie musimy wykonywać, bo mamy siedem, osiem dziewczyn, które gwarantują ekstraklasowy poziom - dodaje szkoleniowiec gorzowianek.

- Na pozycji rozgrywającej mamy dwie dobre koszykarki. Kasia Czubak i Kati Ristic grają po około 20 minut. W ich przypadku nie ma znaczenia, która wyjdzie w pierwszej piątce. Obie gwarantują w każdym meczu średnio około 14 punktów i ponad trzy asysty.

W klubie nikt nie żałuje chińskich wojaży (trener Maciejewski długo zabiegał o "względy" klubu z Guangzhou, gdzie na rozmowach spędził tydzień), bo zdobyte kontakty mogą zaprocentować w przyszłości. Jednak na to prawdopodobnie trzeba będzie poczekać nawet do końca przyszłego roku, bo Chińczycy do czasu igrzysk w Pekinie nie puszczają swych najlepszych zawodniczek do Europy.

- Chcą w imprezie we własnym kraju wypaść jak najlepiej. Wszystko jest podporządkowane temu celowi, więc reprezentantki trenują skoszarowane - opowiada Maciejewski.

Amerykanki z "papierami"
AZS PWSZ Sowood wciąż chce się wzmocnić. Do końca stycznia trwa okienko transferowe. Zarząd klubu postanowił, że będzie szukał wartościowej zawodniczki zza granicy.

- Dopiero przed świętami zorientowaliśmy się, że dysponujemy pewną kwotą, która została nam po odesłania Chinek. Choć nie są to pieniądze, które gwarantują solidną zawodniczkę, rozesłaliśmy zapotrzebowanie po różnych agencjach - dodaje szkoleniowiec.

- Mamy już pierwsze oferty. Jeżeli uda się nam znaleźć odpowiednią koszykarkę, zaryzykujemy. Jednak jeśli będzie to koszykarka ze Stanów, to tylko z porządnymi "papierami".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska