Weźmy się za sprzątanie!

Uczniowie i przedszkolaki ruszyli na sprzątanie miast i wsi w całym powiecie. Dzieci z przedszkola nr 3 w Krośnie spotkaliśmy przy ul. Poznańskiej. Z transparentami szły przez miasto.

Bo jak mówiły: - My świecimy przykładem. Klaudia Świątczak pokazuje na dużą żarówkę i napis na niej "Oszczędzaj, wyłączaj, odzyskuj!" Marcelinka Sielka przypomina, że nie wolno wyrzucać papierków na ulicę. Od tego są kosze. Maciek Wełniak dodaje: - Nie wolno wyrzucać śmieci, gdzie się chce. Są osobne pojemniki na papier, szkło, plastik.

Tymczasem nie wszyscy mieszkańcy zdają sobie z tego sprawę. Do kosza na szkło wrzucają obierki ziemniaków. Ba, ostatnio pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej znaleźli w pojemniku... uzbrojony pocisk moździerza! Saperzy chwycili się za głowę. Do nieszczęścia niewiele brakowało…

Biały jest na szkło

- Nie wszystko trzeba wyrzucać - przekonują przedszkolaki. Klaudia pokazuje, co można zrobić np. z pustej puszki po napojach - grzechotkę! Maciek mówi, że gazety też można wykorzystać do zabawy. I prezentuje papierową kukłę.

Przedszkolaki zatrzymują się w parku. Posprzątają to, co nabrudzili inni. Wszędzie głośno powtarzają hasła: "Nie wrzucaj do kosza wszystkiego jak leci - lecz segreguj swoje śmieci", "Eko-eko-ekologia, żeby Odra była modra". Nauczycielka Małgorzata Orzeszko-Deszcz dodaje, że niebawem przedszkolaki z ,,trójki" będą sadzić drzewka.

W różnych miejscach spotkaliśmy także uczniów i maluchy z innych placówek oświatowych.
W Gubinie z zaangażowaniem sprzątała młodzież z Zespołu Szkół Ogólnokształcących oraz z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego (zbierali papiery w centrum miasta, koło fary i na wyspie).

Ci ostatni zaprezentowali pokaz śmieciowej mody. Paulina i Alicja ułożyły hasło ,,Ekologia", Tomek na dużym plakacie wskazywał pojemniki: biały jest na szkło, żółty na plastik, niebieski na papier, a czerwony na metal.

Problem w tym, że tych pojemników w mieście brakuje.

Podrzucają sąsiadom

Uwagę na niewystarczającą liczbę pojemników zwróciła m.in. radna Halina Wojnicz. Jak mówi burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak: - Prezes Przedsiębiorstwa Usług Miejskich obiecał kupić dodatkowe pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów. Wystąpiłem też do starosty z wnioskiem o sfinansowanie z Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska zakupu tych pojemników dla naszych szkół i przedszkoli.

- Sukcesywnie uzupełniamy pojemniki do segregacji śmieci - mówi burmistrz Krosna Andrzej Chinalski. - W najbliższym czasie musimy się liczyć z poważną podwyżką opłat na rzecz ochrony środowiska, z 15 zł za tonę wzrośnie ona do 75 zł. Tak ma być, zgodnie z nowym rozporządzeniem ministra, od 2008 roku.

Pojemniki to jedna sprawa, ale nie wiadomo, czy większym problemem nie jest zmiana mentalności. Ludzie wciąż wyrzucają śmieci do koszy… sąsiadów lub wywożą do lasu, by zaoszczędzić parę groszy. Ustawiane w mieście pojemniki są też często niszczone przez wandali.

- To mnie utwierdza w przekonaniu, że trzeba powołać straż miejską. Chcemy podjąć stosowną uchwałę jeszcze w tym roku, by w przyszłym straż zaczęła już funkcjonować - podkreśla A. Chinalski.

Burmistrz Gubina dodaje zaś, że trzeba jeszcze bardziej zmobilizować szkoły i przedszkola do różnych działań na rzecz ekologii. Jak nauczymy dzieci, co należy robić ze śmieciami, będą pilnować dorosłych, by się odpowiednio zachowywali.