MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiara cudów nie czyni. Niestety

Iwona Zielińska-Adamczyk
Iwona Zielińska-Adamczyk
Iwona Zielińska-Adamczyk, redaktor naczelna Gazety Lubuskiej
Iwona Zielińska-Adamczyk, redaktor naczelna Gazety Lubuskiej Mariusz Kapała
Szczególnie rehabilitantów. Starszemu panu choremu na raka, a dodatkowo cierpiącemu na wielki ból bioder wyznaczono zabiegi za wiele miesięcy. Kiedy znowu spotkałam znajomego ze smutkiem powiedział: - Właśnie przyszło zawiadomienie, że mój ojciec ma się zgłosić na zabiegi… Starszy pan niestety umarł dwa miesiące wcześniej.

Mój znajomy rok temu opowiadał mi o chorobie ojca i kłopotach z dostępem do lekarzy. Szczególnie rehabilitantów. Starszemu panu choremu na raka, a dodatkowo cierpiącemu na wielki ból bioder wyznaczono zabiegi za wiele miesięcy. Kiedy znowu spotkałam znajomego ze smutkiem powiedział: - Właśnie przyszło zawiadomienie, że mój ojciec ma się zgłosić na zabiegi… Starszy pan niestety umarł dwa miesiące wcześniej.

Pod gabinetem rehabilitacyjnym spotkałam mężczyznę. Czekaliśmy na wizytę. Ja wykupiłam ją dzień wcześniej, bo ból był nie do wytrzymania, a świadczenie z NFZ proponowano mi dopiero za trzy miesiące. Pan podzielił się ze mną radosną informacją, że właśnie przyszedł jego termin. Czekał pięć miesięcy. – Jak to możliwe, że skierowanie jest ważne 30 dni, o tu jest napisane – powiedział, wskazując kartkę przyklejoną do drzwi gabinetu – Skoro ja czekałem dużo więcej??? – zapytał.- Po prostu duża kolejka - skwitowała nasze wątpliwości pani w rejestracji. Nigdy tego nie zrozumiem. Zapłaciłam i natychmiast dostałam, to czego chciałam. Choć całe życie płacę składki zdrowotne. Pan obok czekał miesiące, choć też płacił całe dorosłe życie.

Teraz miało być inaczej. W życie weszła sieć, która miała zmniejszyć kolejki a poradnie specjalistyczne miały być bardziej dostępne. Niektóre szpitale i przychodnie „załapały” się na dofinansowanie NFZ, a inne nie. I co z tego pomału wychodzi?
Gazeta Prawna opisała, co się dzieje, w niektórych województwach. „Sześć tysięcy SMS-ów wysłał w ciągu miesiąca mazowiecki oddział NFZ do pacjentów. Informował, że placówka, do której byli zapisani na rehabilitację, nie będzie już przyjmować w ramach funduszu. Dołączył link do miejsc, gdzie można zrealizować świadczenia. – Dostałam z NFZ SMS z linkiem do listy 385 placówek. Dodzwonić się i umówić jest bardzo trudno, a nie mam czasu na jeżdżenie po całej Warszawie – mówi pani Małgorzata, która czekała pół roku na krioterapię po urazie łokcia. Jej placówka wypadła z finansowania na miesiąc przed zarezerwowanym terminem. W efekcie kobieta skorzystała z usług specjalistów prywatnie”.

Nowe przyszło, a związane z tym zamieszanie, nadal powoduje nerwy i stres u zbolałych pacjentów. Żadna rządowa ekipa, przez ostatnie 28 lat, nie dała sobie rady z rozwiązaniem problemów służby zdrowia. I trudno uwierzyć, że teraz się uda. Wiara nie czyni cudów. Natomiast nasi lekarze często dokonują cudów i w leczeniu. i odkrywaniu nowych, na światową miarę, metod operacyjnych ratujących życie w najcięższych przypadkach. Niestety największe pieniądze nie idą u nas na zdrowie ani na naukę ( nie mylić ze szkolną edukacją. Teraz budujemy armię.

Zobacz też: Złap kondycję #13: Płaski Brzuch

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska