Wielka szansa w ropie

Kopalnia to rzeka petrozłoówek dla gmin Drezdenko i Międzychód. Ich dochody wzrosną nawet o kilkanaście milionów złotych rocznie. Ale dopiero za pięć lat, kiedy na lubusko-wielkopolskim pograniczu ruszy wreszcie wydobycie nafty i gazu.

Od kilku lat międzychodzianie przymierzają się do budowy kanalizacji w Łowyniu i Tuczępcach. Koszt inwestycji przekracza jednak możliwości samorządu, dlatego mieszkańcy czekają na miliony za ropę i gaz ze złóż, które odkryto pod koniec lat 90. w Puszczy Noteckiej między Drezdenkiem i Międzychodem. O budowie kopalni mówi się tam od siedmiu lat i niektórzy przestali wierzyć w zapowiadaną przez władze rzekę petrozłotówek. - Dlatego bardzo się ucieszyliśmy, że wreszcie rozstrzygnięto przetarg i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało już umowę na zagospodarowanie złóż - zaznacza burmistrz Roman Musiał.

Kopalnia pod Drezdenkiem

Podczas dzisiejszej sesji w Międzychodzie przedstawiciel PGNiG ma poinformować mieszkańców o szczegółach umowy. My dotarliśmy do nich pierwsi! Tzw. ośrodek centralny - kopalnię, odwierty i linie przesyłowe - wybuduje konsorcjum składające się z kilku firm; polskiej PBG, włoskiej Technik KTI SPA o kanadyjskiej Thermo Design Engineering Ltd. Wartość kontraktu przekracza 1 mld 700 mln zł. Kiedy zakończy się budowa? - Wydobycie ruszy w 2013 roku - poinformowała ,,GL'' Katarzyna Kędracka z biura prasowego PGNiG.

Wzdłuż lubusko - wielkopolskiej granicy wybudowanych zostanie 14 odwiertów. Większość na terenie gminy Drezdenko, gdzie ma także powstać sama kopalnia. Dla władz i mieszkańców to potężny zastrzyk pieniędzy za eksploatacje surowców energetycznych, a do tego ponad milion złotych podatków od budowli i nieruchomości. - Nasze dochody wzrosną o pięć, a nawet sześć milionów rocznie - szacuje burmistrz Roman Cholewiński. - Pieniądze wydamy na drogi i rozbudowę kanalizacji.

Odwierty turystyczne?

Międzychodzianka Alicja Sobczak oczekuje, że dzięki pieniądzom za naftę i gaz ziemny władze wybudują m.in. basen. - Na razie nie przewidujemy takiej inwestycji. Zaczniemy od rozbudowy kanalizacji, budownictwa komunalnego i dróg - zapowiada burmistrz.

Wielkopolanie liczą na ponad siedem milionów rocznie. Do tej pory za odwierty i testowanie złóż w okolicach Sowiej Góry dostali już prawie 500 tys. zł. Odwierty i rurociągi mają powstać w Puszczy Noteckiej, która jest enklawą dzikiej przyrody i zwierzyny oraz magnesem przyciągającym turystów. Czy lokalne władze nie obawiają się jej degradacji? - Kopalnia może być uciążliwa najwyżej w promieniu kilkuset metrów, a ośrodek wypoczynkowy w Mierzynie będzie od niej oddalony o ponad sześć kilometrów. Uważam, że instalacje wydobywcze będą atrakcją dla turystów - twierdzi R. Musiał.

Terminal już kończą

Jako pierwsze na ropie zarobią władze Przytocznej. W pobliskim Wierzbnie kończy się budowa tzw. terminala spedycyjnego. - Powinniśmy ruszyć w październiku - mówi kierownik obiektu Tomasz Maćkowski.

Ropa będzie dowożona do Wierzbna cysternami, a następnie ma być tłoczona do dawnego rurociągu Przyjaźń. - Liczymy na prawie 900 tysięcy rocznie podatków od budowli i nieruchomości. Dzięki tym pieniądzom będziemy mogli przystąpić do budowy oczyszczalni ścieków i rozbudowy sieci kanalizacyjnej. A do tego w terminalu pracuje już kilkunastu mieszkańców - wylicza wójt Przytocznej Tadeusz Jasionek.

CHCĄ WYDOBYĆ 7,2 MLN TON ROPY
Złoża surowców energetycznych Lubiatów, Międzychód i Grotów należą do największych w kraju. Eksperci szacują, że można tam wydobyć ponad 7,2 mln. ton ropy oraz około 5,5 mld m. sześc. gazu. Planują, że roczne wydobycie wyniesie 350 tys. ton ropy oraz 150 mln m sześc. gazu. Dzięki nowej kopalni PGNiG zamierza w 2013 r. zwiększyć wydobycie ropy do 0,9 mln ton. Tymczasem zużycie ropy wynosi w Polsce 20 mln. ton rocznie.

Dariusz Brożek
095 742 16 83
[email protected]