W konsekwencji zmotoryzowani będący na drodze przeciwległej lub jednej z dochodzących do skrzyżowania, nie mogą na nie wjechać. Prowadzi to do powstawania korków oraz częstych konfliktów między kierowcami. A sprawa wydaje się taka prosta. W art. 25, punkt 4 czytamy: Kierującemu pojazdem zabrania się: 1/wjeżdżania na skrzyżowanie, jeśli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca na kontynuowanie jazdy.
I powstaje korek
Praktyka jest jednak zupełnie inna. Kierowcy zapominając o tym zakazie, kierują się najczęściej zasadą, byle dalej a jakoś to będzie.
A przecież tym sposobem utrudniamy życie sobie i innym zmotoryzowanym. Najczęściej powstaje bowiem korek, toteż nie pojedziemy ani na wprost, nie skręcimy w lewo czy też nie zawrócimy. Przeszkodzą nam w tym inni, podobnie zachowujący się kierowcy.
Zrób innym miejsce
Dlatego pamiętajmy. Gdy za sygnalizatorem nie ma miejsca na kontynuowanie jazdy, to po prostu zaczekajmy na następną zmianę świateł i nie wjeżdżajmy na siłę na skrzyżowanie. Jeśli już jednak wjechaliśmy, bo np. poprzedzający nas kierowca, zamiast pojechać do przodu, niespodziewanie się zatrzymał, to starajmy się zrobić miejsce innym zmotoryzowanym. A więc zmieńmy np. pas ruchu czy też zbliżmy się maksymalnie do poprzedzającego nas auta. Wtedy być może na skrzyżowanie będzie mógł wjechać inny kierowca.
Innym częstym błędem jaki można zaobserwować w obrębie skrzyżowania jest zatrzymywanie się na przejściach dla pieszych i tym samym uniemożliwianie pieszym przechodzenia na drugą stronę ulicy. Pamiętajmy, że jeśli za przejściem (pasami) nie ma miejsca na dalsza jazdę, to zatrzymać się musimy przed przejściem, a nie na nim. Reguluje to art. 49 Kodeksu drogowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?