Włamał się do salonu sprzedaży, ukradł m.in. atrapy telefonów

Na miejscu zdarzenia okazało się, że złodziej wszedł do salonu wybijając szybę w drzwiach wejściowych. Policjanci postanowili sprawdzić okoliczne ulice. Na jednej z nich natknęli się na mężczyznę, który niósł telewizor i torbę.

Po przeprowadzeniu kontroli okazało się, że to poszukiwany właśnie włamywacz. W torbie znaleźli dekoder, karty do dekoderów telewizji satelitarnej oraz atrapy wystawowe telefonów komórkowych. Wartość skradzionych rzeczy wyceniono na 3.500 zł.

47-letni mieszkaniec Sulechowa został zatrzymany w policyjnym areszcie. Mężczyzna jest dobrze znany sulechowskim policjantom, był już w więzieniu za kradzieże i włamania. Włamywacz usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i zniszczenia mienia, przyznał się do winy. Zastosowano wobec niego dozór policyjny. Grozi mu kara od roku do 10 lat więzienia. Ponieważ działał w warunkach recydywy - kara może być podwyższona do nawet 15 lat.

Przeczytaj też: Włamali się, żeby ukraść słoiki z przetworami

Baza firm z Twojego regionu