Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele firm zostali nagrodzeni przez Gubińskie Stowarzyszenie Gospodarcze

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
- Szkoda, że dziś nie kształci się obuwników - przyznaje Anna Krupińska (fot. Paweł Janczaruk)
- Szkoda, że dziś nie kształci się obuwników - przyznaje Anna Krupińska (fot. Paweł Janczaruk)
Laureatami tegorocznej Gubińskiej Nagrody Gospodarczej zostali w kategorii produkcja - Zakład Produkcji Obuwia Guliana Anny Krupińskiej a kategorii usług i handel - Zakład Energo-Energetyczny Energia Józefa Wieczorka i Zbigniewa Bołoczki.

Kiedyś Gubin słynął z produkcji obuwia, dziś tę tradycję podtrzymują państwo Krupińscy. W ich butach chodzą dzieci w całej Polsce. Anna Krupińska, która firmuje swym imieniem i nazwiskiem zakład Guliana, pochodzi z Kalisza, jej mąż Zbigniew z woj. zachodniopomorskiego. Spotkali się na studiach na Politechnice Świętokrzyskiej.

- Jesteśmy obuwnikami – mówią z dumą i opowiadają o swej pracy w Słupsku, przenosinach do Gubina i latach spędzonych w Carinie. Z czasem zakład stał coraz gorzej. A w kraju coraz głośniej mówiono: bierzcie sprawy w swoje ręce. No to wzięli. I choć wszyscy dookoła przekwalifikowywali się, oni postanowili stać przy swoim. W 1991 roku otworzyli swój zakład produkcji obuwia. Różnie bywało, najgorzej pięć, sześć lat temu. We znaki dał się niż demograficzny, a dzieci przecież to odbiorcy ich produkcji.

Teraz jest lepiej, bo i maluchów rodzi się więcej. I rodzice nie kupują już taniego obuwia, które rozpada się po kilku tygodniach. Cenią sobie jakość. Od czterech lat swoje buty sprzedają także za pomocą sklepu internetowego. Stronę założył im syn, który jednak obuwnikiem zostać nie chce. Dorobili się już stałych klientów, którzy wierzą, że buty z Guliany muszą być dobre. Choć mają oczywiście możliwość wymiany lub zwrotu towaru.

Dziś w Gulianie pracuje osiem osób. Co roku produkują ok. 4,5 tysiąca sandałów, trzewików, kozaków.

- Więcej, ok. 60 procent, produkcji przeznaczonych jest dla dziewczynek. Popularnością cieszą się róże, ale ostatnio coraz częściej pytają nas o czerwienie – mówi Anna Krupińska, która sama projektuje, a potem także sprawdza każdy wykonany but. Choć zima jeszcze trwa, ona już pracuje nad modelami zimowymi 2011. Od wymyślenia do produkcji droga jest daleka. Dla jednego numeru trzeba wykonać mnóstwo szablonów, z których z kolei powstają metalowe wykrojniki, służące do wycinania w skórze.

Panią Anię i pana Zbyszka martwi jedynie to, że dziś nie ma już techników obuwniczych czy podobnych kierunków na studiach.

- Żal, że nie będzie miał kto po nas prowadzić firmy. Nasza profesja jest na wymarciu – podkreślają. Tym bardziej cieszą się z nagrody, którą otrzymali.

Zaskoczony wyróżnieniem był także Józef Wieczorek, który wspólnie ze Zbigniewem Bołoczko prowadzi Zakład Energio-Energetyczny Energia SJ.

- Pochodzę z Koniecpola, do Gubina przyjechałem w 1970 roku do wojska. Już tam pracowałem jako elektryk. Pasje odziedziczyłem po ojcu – elektryku. Po pewnym czasie zostałem brygadzistą, kierownikiem warsztatu elektrycznego przy GS-ie – wspomina J. Wieczorek. – W 1989 roku wziąłem warsztat w ajencję, a od 1991 roku prowadzę go jako spółkę z kolegą, który wcześniej był pracownikiem warsztatów.

Energia oferuje szereg usług. Jedną z najważniejszych jest konserwacja 2.180 lamp w mieście. To właśnie ta firma dba o świąteczny, świetlny wystrój miasta. Pracownicy mogą założyć instalacje elektryczne w budynku, linie kablowe niskiego i średniego napięcia, poradzą sobie ze studzienkami telekomunikacyjnymi i wszelkimi pracami, przy których przyda się podnośnik czy koparka.

- W firmie pracuje 10 osób, w marcu zostanie zatrudniona kolejna – mówi J. Wieczorek, podkreślając, że ubiegły rok zaliczyć trzeba do udanych. Gorzej rysuje się bieżący, ale może coś się jeszcze zmieni. Na razie z zachwytem pracownicy patrzą na oświetlony eurodeptak, które to zadanie wykonywali. I liczą, że podobnie pięknie wyglądać będzie wyspa teatralna. Jedyną kobietą w firmie jest Marzena Bartosik, która zajmuje się księgowością.

- Już po raz trzeci zorganizowaliśmy konkurs o Gubińska Nagrodę Gospodarczą w dwóch kategoriach: produkcja oraz usługi i handel - mówi wiceprezes Gubińskiego Stowarzyszenia Gospodarczego Zenon Turowski. - Chodzi nam o wypromowanie firm prowadzących działalność w Gubinie i jednocześnie docenienie ich wkładu w życie gospodarcze i społeczne w mieście. Konkurs będzie kontynuowany i mam nadzieję, że będzie dalej cieszył się takim zainteresowaniem jak dotychczas.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska