Katarzyna Osos odwiedziła w piątek 6 marca Śmigłowcową Bazę Służb Ratownictwa w Przylepie. Lubuska wojewoda nie mogła wziąć udziału w oficjalnym otwarciu bazy 17 lutego. - Jestem zachwycona jak to tutaj wszystko funkcjonuje - dzieliła się pierwszymi wrażeniami Katarzyna Osos. - Życie jest najważniejsze, a dzięki nowoczesnemu helikopterowi i bazie, jako mieszkańcy województwa lubuskiego możemy czuć się bezpieczniej - podkreśliła. Wojewoda ubolewała nad brakiem podobnej bazy w Gorzowie, dlatego też zadawała dużo pytań związanych z funkcjonowaniem pogotowia. Na pytanie o ewentualną budowę bazy w Gorzowie odpowiedziała: - Jest jeszcze za wcześnie na oficjalne potwierdzenie, ale zaczynamy już rozmowy na ten temat. Dwie bazy byłyby gwarancją bezpieczeństwa w całym naszym regionie.
Piloci zapewnili wojewodę o stałej gotowości śmigłowca do interwencji. - W przypadku zgłoszenia potrzebujemy trzech minut do startu - zapewnił Krzysztof Pietrzak, jeden z pilotów i zaraz, jakby na potwierdzenie tych słów ekipa ratownicza błyskawicznie wystartowała do pilnego wezwania.
- O tym, jak pracują ratownicy i funkcjonuje baza ratownicza w Przylepie można przekonać się osobiście - zapewnia pilot Paweł Gątkowski, a zarazem kierownik lotniczego pogotowia ratowniczego. Warunkiem jest wcześniejsze umówienie terminu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!